Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Mówię nie! Jak każdy kogo znasz i pamiętasz.
Mówi do mnie otoczne światło czarne w środku jak ty.
Jestem więźniem czyimś zimnym jak gułagowa filiżanka.
- Lepiej się połóż z każdą trawioną kilokalorią,
Ludzie są popsuci totalitaryzmem - mówią: nie mów!
Tytoń jest mokry, makaron suchy, a mnie fotografują słabym.
Podobno tak trzeba dla władzy władzy władzy broni,
A przy tym wymagana jest nienawiść, bo trzeba
Kogoś nienawidzić - nie patrz na nic, kiedy nic nie widzisz.
Pocą mi się dłonie z wiadomego powodu, są to już
Ścieżki, źródła, rzeki dłoni, ekscytacje, powtarzam się tak.
Słucham tej samej muzyki, a religie formują się w mity.
Granicami są prawa, głód nim nie jest - wiem co chcę...
Wiedzieli przede mną, zdążyli zapisać w książkach,
Że świat i wszechświat jest energią w różnych formach,
Tylko tym, każde znoje - zdaje się, że to spory skrót.
I jakby te zimne, światłe godziny dnia były samym
Ranem aż do zmierzchu, dyskretne, obsesyjne, takie.
Niezadbane jak ruiny budowli, nie moje a niczyje.
O ile ci oni są twojej kultury mów-kłam dla pozycji.
Już Bergman w swoim filmie powiedział, że każdy
Musi grać swoją rolę, mówił to ustami kobiet w dramacie.
Mały świat i farba z pióra albo z długopisu, tak mały
Jak leżące przy sobie dwie łyżeczki, a obok telefon,
Pudełko do rozmów i informacji o każdej emocji, ot tak.
Dzień co - zawsze jest jakiś dzień, żaden nie waży,
Jest codzień i codzień rysuję ten ony turkusjonizm ręcznie,
Przynosi ulgę, linia za linią, zupełna matematyka -
Taktyczna sztuczka, pisać i widzieć co się pisze, zawsze,
I na klawiaturze Qwerty, gdzie można skupić sygnał...
Ale to już pewnie inna historia, bo ściśle informatyczna.

Ilość odsłon: 3320

Komentarze

grudzień 23, 2017 00:41

Leszek: wytrzeźwiej (próbowałem to pijaku - no, nie weszło, ni hu hu, żadna fraza). To nie jest strumień. To jest błoto, które udaje coś ,czym nie jest.

grudzień 23, 2017 00:04

nie jest źle w tym strumieniu, nazwijmy to świadomości; co przeszkadza, to zbita forma; już tak jest jest, że człowiek skupia się do czwartej, góra piątej linijki a potem oczopląs;

zaczynanie od dużej litery, zwłaszcza przy przenoszonych frazach też dziwnie wygląda, wkurwia mnie, ale jest konsekwentnie, a to na plus, po prostu czepiam się;

w ogólnym obrachunku biorę jak jest

pozdrawiam :)



grudzień 22, 2017 15:29

tekst tak ale forma nie ,choć zaczyn jest

grudzień 22, 2017 15:27

otoczone*

grudzień 22, 2017 15:26

Mówię nie! Jak każdy kogo znasz i pamiętasz.
na schodasz umierasz nie widząc przestrogi
Mówisz do mnie po raz ostatni
i to otoczne światło czarne w środku jak ty
pulsuje bezbarwnie Jestem więźniem czy kloszardem
zastygam zimny jak gułagowa filiżanka.
- Lepiej się połóże obok ciebie
z każdą trawioną sekundą

Konto usunięte

2-5

grudzień 22, 2017 11:23

http://poemax.pl/publikacja/4302-sygnatura-mowy-wiersz-dedykowany-wierszowi-p-dot-leganzy#df5ae42a6ea90ff9bb5ae10e32d678ac

grudzień 22, 2017 11:14

Marcin, nie obrażaj się na nieprzychylne komentarze. Może niektórzy są nieco obcesowi, ale naprawdę wiersz wymaga uporządkowania, zdecydowania o czym chcesz pisać, bo w tej formie płyniemy z Tobą nie wiadomo dokąd.Zdecyduj się czy chcesz pisac o totalitarnych zapędach społeczeństwa, prawie , religii fizyce czy poezji. W jednym wierszu nie da się wszystkiego upchnać. Mówię życzliwie, ponieważ z tego chaosu może coś się jeszcze urodzi... Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-4

grudzień 22, 2017 10:31

Legolanzus kończ waść...

grudzień 22, 2017 08:30

"Nie uszanujecie nawet wolnomyśliciela... poety... nawet samych siebie" - mam nadzieję, że to nie o Tobie. Uspokój się, bo nam tu wykitujesz. A teraz patrz:
"wiem co chcę" - znajdź błąd
"dyskretne, obsesyjne, takie" - nastepny
"o ile ci oni są twojej kultury mów-kłam dla pozycji" - czy Ty w ogóle wiesz, co piszesz i w jakim języku?
"dzień co- zawsze" - co tu robi myślnik?!
Człowieku, to zapisy, które w żadnym polskim dialekcie nie ujdą.
Baw się dobrze.

grudzień 22, 2017 05:29

Odpowiadając - jest po polsku, chyba że ma się halucynacje... albo nie znając poezji w ogóle, jako poezji, jako wiersza, nie wszystko jest tak poukładane jak niektórym się wydaję w poezji, jakby nie było świata poza portalem, jakby... - "Bo mi się wydaję...". Są dzisiaj i było bardzo wielu wybitnych twórców, może mam tą przewagę że ich poznałem czytając, widząc, oglądając, słuchając, rozumiejąc, ale już smęcę... Już rozmawiam z samym sobą (jest po piątej w nocy), jakbym się kręcił wokół miotły przytwierdzony do niej czołem.