"Czując białogłowy, miłą woń, nozdrza

aliści nie pokosztuję więcej..." - już na samym wstępie.

Dobrze, ale to i tak niewiele zmienia bo ja nadal nie wiem co z czego i z czym w tym tekście... serio. Celowo taka składnia? Przecież to jest niekomunikatywne.

Paweł, tym razem ciebie posłucham!!
Pozdrawiam

To może chociaż niech tłamsi marzenia, ewentualnie marzenie? A nie marzeń. Bo to brzmi jak miażdżyć jaj w rozporku.

Paweł, nie mam żadnego ubawu, ani nie prowokuje.
"Cała Warta gówna" - tu jest dwuznaczność, wybacz.

Paweł, nie mam żadnego ubawu, ani nie prowokuje.
"Cała Warta gówna" - tu jest dwuznaczność, wybacz.

"marzeń" - w kontekście dążenia do czegoś.

Tak, wiem, cała warta gówna. No boki zrywać. Se prowokuj, ja już tracę zainteresowanie prowokacjami, wymyślić sobie osobowość, zamieszczać jakieś bzdety, i mieć ubaw z ludzi.

Ja wiem co to znaczy tłamsić, tylko czemu "tłamsi marzeń"? Co to jest "marzeń" ? Kolejny bzdet zamieściłeś, dla prowokacji? Jeśli tak, to mało zabawna prowokacja.

I przekaz również!!