Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Stoimy w kolejce, bankomaty wiary

wszystkim według potrzeb, ilość organiczna.

Homoseksualni, dla nich jest wyjątek,

na marszu równości modlitewne książki,

róże i brokaty za bezcen lub gratis.

 

Dni skracają swój stan dając pole nocy,

wąski pasek minut jak centymetr w wojsku.

Miasto na zakupach, wieś na okólniku

to bliskość sylwestra w przymierzalni sukien,

ciała i kolory, ostre cięcia talii,

urocze omdlenia, jak w sztywnych okładkach.

 

Tu wiara w narodzie nie straciła ducha,

nowoczesność swoje a tradycja rzęzi,

dychawiczny silnik z posmakiem sensacji.

                   
Ilość odsłon: 2652

Komentarze

grudzień 28, 2017 20:52

Dziękuję Maks, twoje zdanie to jak Zawiszy.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 28, 2017 20:34

Podoba mi się. :)

grudzień 28, 2017 20:29

Dzięki Tomku za podobanie.
Pozdrawiam

grudzień 28, 2017 20:08

Dobry wiersz, podoba mi się.
Pozdrawiam.

grudzień 28, 2017 19:53

Ok.

grudzień 28, 2017 19:38

Nie -:) to ten teraźniejszy cwał -:)hehehe

grudzień 28, 2017 18:47

Dobrze Mgło, też puszczę (jeszcze potrafię)
;)

Dahido, no tak Mars próbuje mi coś narzucać, twierdząc że to ja narzucam, taki świat i ten portal.

grudzień 27, 2017 22:55

Mars - jak zwykle, pokazuję swój koni cwał -:)

Konto usunięte

2-4

grudzień 27, 2017 22:13

Leszku to może oczko puszczę :-) na znak pokoju :-)

grudzień 27, 2017 21:53

Witaj Mgiełko, możesz przymknąć oko jak Cię razi.
Pozdrawiam