Dzięki, obraz otwarty na interpretacje. Mi osobiście kojarzy się z wybuchającym miastem, albo z jakąś maszynerią, obrazem katastrofy. Ewentualnie ostre kanty to umysł, ego, kultura, a eksplozja spod spodu to natura, podświadomość czy tam id. Taka walka między racjonalnym i nieracjonalnym.
Ostre kanty kojarzą mi się z agresją. A prawdziwe=zabijają.
Albo Matka Ziemia, ginąca, wyrzuca z siebie cały ten syf, który udało nam się z niej zrobić przez te 150 lat.
Pozdrawiam.
Komentarze
Mister D.
styczeń 04, 2018 16:13
Dzięki, obraz otwarty na interpretacje. Mi osobiście kojarzy się z wybuchającym miastem, albo z jakąś maszynerią, obrazem katastrofy. Ewentualnie ostre kanty to umysł, ego, kultura, a eksplozja spod spodu to natura, podświadomość czy tam id. Taka walka między racjonalnym i nieracjonalnym.
Tomek
styczeń 04, 2018 16:02
Ostre kanty kojarzą mi się z agresją. A prawdziwe=zabijają.
Albo Matka Ziemia, ginąca, wyrzuca z siebie cały ten syf, który udało nam się z niej zrobić przez te 150 lat.
Pozdrawiam.
Tomek
styczeń 04, 2018 15:58
Petardy? Takie prawdziwe?
Pozdrawiam.