ShinriGakusha
Zamiar bezpośredni
Wielka knieja
pustka wszędzie
poeta świeci wielkim młotkiem
ubija kotleta.
Pod pradawnym kamieniem
stoi naprężony
by
rozprężyć pod gromem
młotka swą ofiarę.
To miłosny konglomerat słów
otarł ich o siebie
by
w zamiarze bezpośrednim
bez
obiektów i ułudzeń
ruchem młotka tworzyć
uderzeniem wpływać
śmiercią wzmagać efekt.
Ilość odsłon: 2762
Komentarze
Leszek.J
styczeń 08, 2018 22:03
Wilma i Fred mi pasuje i niewiele więcej.
mandarynek
styczeń 08, 2018 15:52
ja widzę , to trochę prościej, moja luźna sugestia.
Wielka knieja, pusto wszędzie,
poeta świeci wielkim młotkiem,
ubija kotleta.
Pod kamieniem stoi naprężony
by ubić młotkiem ofiarę
miłosny konglomerat słów
otarł ich o siebie
bez obiektów i złudzeń
uderzenie wzmaga efekt śmierci
ShinriGakusha
styczeń 07, 2018 21:50
To mój najlepszy wiersz proszę Państwa. Zawarłem w nim bardzo dużo treści. Jestem niesamowicie zadowolony z pracy.
x l a x
styczeń 07, 2018 20:35
Powyższy tekst można jedynie skwitować wymownym słowem 'kosz'.
Gudmundur
styczeń 07, 2018 19:57
Lena -:)właśnie trwało interpretowanie wiersza-:)
Sasza -:) - cieszę się że dopisuje ci humor-:)
Konto usunięte
styczeń 07, 2018 19:55
Dżahida
Ha ha ziew, a nawet już duży ziew
Dobranoc.
Lena Pelowska
styczeń 07, 2018 19:51
'ubijanie kotleta' - co za bzdety. :)
Gudmundur
styczeń 07, 2018 19:42
Szasza-:) trzeba będzie chyba przeprowadzić sekcję zwłok kotleta na otwartym polu -:))
Gudmundur
styczeń 07, 2018 19:37
Ale zauważ że pada "miłosny konglomerat słów"
Może chodzi o jakieś zaginięcie, jakieś okolicznośći -:)
Bez obiektów i ułudzeń ?
Konto usunięte
styczeń 07, 2018 19:30
Ja myślałam o żabie w garnku, -/jeśli wrzucić żabę od razu w żar to się uratuje, a jeśli garnek jest podgrzewany powoli, umiera.
Tak intuicyjnie czuję, że autor chciał o garnku.