Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Wypalają codzienny ślad

niewidzialny

z pół przymkniętymi oczkami

(...)

żarzące się ognisko w chwili

uniesienia oślepia wizytówki

wspomnienia prawdziwego życia

(...)

przesiąknięta smrodem tradycja

smaku i węchu nie czują

zielonego powietrza.

Ilość odsłon: 4527

Komentarze

styczeń 13, 2018 19:52

Myślę , że to moje emocje -:)

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:45

nie wiem czemu trzy razy poszło

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:44

mi się nie podoba, nie lubię harcerzy i ich nacjonalistycznych przyśpiewek

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:44

mi się nie podoba, nie lubię harcerzy i ich nacjonalistycznych przyśpiewek

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:44

mi się nie podoba, nie lubię harcerzy i ich nacjonalistycznych przyśpiewek

styczeń 13, 2018 19:37

Strachu -:) dzięki za komentarz
Anita-:)
Mam nadzieję, że ten wiersz intryguje -:) - ponieważ, jego interpretacja nie musi być jednoznaczna -:)

Konto usunięte

2-5

styczeń 13, 2018 19:34

Nie mam pojęcia.

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:34

to o harcerskiej kiełbasce przy ognisku ?

styczeń 13, 2018 19:34

Na tym to właśnie polega, nie jakiś banał -:)

Konto usunięte

2-4

styczeń 13, 2018 19:33

Chociaż gdybyś te myśli rozwinął mogłoby wyjść niezłe opowiadanie :-)