Leszek.J
Wspólny język
W naszej rozmowie znaleźliśmy wspólny język
trzeba go było rozdwoić by starczył dla dwojga
zaczął się wysuwać charakterystycznym ruchem
było niewygodnie z rozmowy sączył się jad
wołowy był dobry ale też nie w sosie
taki naburmuszony i mało rozmowny
kasztany z placu Pigalle okazały się przereklamowane
więc nasza uwaga skierowała się w drugą stronę
zaczęliśmy od tamtej strony wszystko poszło
jak w masło teraz tak to robimy
Ilość odsłon: 4546
Komentarze
Konto usunięte
styczeń 15, 2018 20:29
Leszku przepraszam że tu ale Lu mnie zablokowała. O co tobie chodzi(chyba) kobieto?
Leszek.J
styczeń 15, 2018 20:27
Ula dziękuję za obecność i pochylenie się nad tematem który pisałem półżartem.
Pozdrawiam serdecznie
Strachu, poleciałem chyba za daleko, Twoje skojarzenia trafne.
Pozdrawiam
lu*
styczeń 15, 2018 20:25
Strachu, spróbuj się uspokoić.
Konto usunięte
styczeń 15, 2018 20:18
Lu, spróbuj "od tamtej strony". Może się polepszy :)
pzdr
lu*
styczeń 15, 2018 20:16
Nie wiem co mnie napadło :) Wszyscy wiedzą, że mówienie mi szkodzi :)))
Leszku, to dobrze, że nie zagadka, ale wcale nie kawoławizm. Nic a nic. Popatrz wymyśliłam dla Ciebie nowe słowo :) Pozdrawiam serdecznie!
Konto usunięte
styczeń 15, 2018 20:14
noo, "od tamtej strony"
ty stary lisie ty :)
pozdrawiam raz jeszcze
Konto usunięte
styczeń 15, 2018 20:12
Masło i plac Pigule kojarzą mi się z filmem "Ostatnie tango w Paryżu", a szczególnie ze sceną z seksem analnym, przy użyciu masła ;D
pozdrawiam
Konto usunięte
styczeń 15, 2018 20:08
Najważniejsze jest to, aby znaleźć kompromis w naszej codzienności. Język powinien łączyć, a nie dzielić. I pomyśleć, że z drugiej strony istnieje porozumienie.
Istna Wieża Babel w tych strofach powstaje.
Ukłony dla autora
Leszek.J
styczeń 15, 2018 19:51
Dziękuję Lucyno za miłą i aktywną obecność, ja nie umiem pisać zagadek więc wszystko jak na dłoni.
Pozdrawiam serdecznie
lu*
styczeń 15, 2018 19:37
Powiem to lakonicznie :) Podoba mi się sposób, w jaki mówisz o tym :)
Właściwie wszystko już powiedziałeś, dlatego ugryzę się w język i nic już nie powiem:)
To rozdwojenie w drugim wersie nasuwa obraz zła, węża. Wiem o czym mówisz, bo mam w tej kwestii wiele na sumieniu:)
Puenta mnie uspokoiła. Dziękuję za wiersz Leszku!
A miałam trzymać język za zębami:)
No popatrz, co Ty robisz z czytelnikiem :)