Leszek.J
Wspólny język
W naszej rozmowie znaleźliśmy wspólny język
trzeba go było rozdwoić by starczył dla dwojga
zaczął się wysuwać charakterystycznym ruchem
było niewygodnie z rozmowy sączył się jad
wołowy był dobry ale też nie w sosie
taki naburmuszony i mało rozmowny
kasztany z placu Pigalle okazały się przereklamowane
więc nasza uwaga skierowała się w drugą stronę
zaczęliśmy od tamtej strony wszystko poszło
jak w masło teraz tak to robimy
Ilość odsłon: 4655
Komentarze
Leszek.J
styczeń 18, 2018 19:24
Dzięki Mandarynku za wizytę i koment.
Poz
mandarynek
styczeń 18, 2018 17:05
jest ciekawie, szczególnie początek i zakończenie od kasztanów.
Leszek.J
styczeń 17, 2018 18:28
Dzięki Krytyku za brak krytyki.
Pozdrawiam
Witaj Mgło, rzeczywiście jakieś skojarzenia można ty wysnuć, ale do perwersji jeszcze daleko ;)
Pozdrawiam
Konto usunięte
styczeń 16, 2018 22:43
Perwersyjny taki :-) Leszek?, wiersz? :-)
Krytyk
styczeń 16, 2018 22:31
Fajna puenta.
Leszek.J
styczeń 16, 2018 17:52
Witaj Anito, fajne masz myśli i skojarzenia a jakie uczesane :D
Pozdrawiam w gawrze
Dzięki Zrywie, też tak myślę :)
Witaj Warlock, oczywiście ja już zrozumiałem zanim ten tekst się tu ukazał.
Pozdrawiam
Konto usunięte
styczeń 16, 2018 15:27
Zakończenie zaskakuje, jest w nim ukryta pewna głębia, taka naturalna, oczywiście zrozumiesz
co w tym dostrzegłem.
Pozdrawiam.
Pijany Zryw
styczeń 16, 2018 13:48
Całkiem ciekawy tekst :)
Konto usunięte
styczeń 16, 2018 11:36
w starym piecu diabeł pali, Leszku ;)) można się uczyć i szczękę z podłogi zbierać ;)
Konto usunięte
styczeń 16, 2018 11:36
od tamtej strony językiem? hmm... ale jak z masłem to ok. co kto lubi ;))