Tomek
Ściana
Szpitale mają odrapaną twarz. Są zimne, pozbawione ścian, do których można by się przytulić. No może z wyjątkiem tych miejsc, gdzie umierają dzieci. Tam w łóżeczkach uśmiechają się misie, a nad nimi - kolorowe obrazki.
By było łatwiej.
Wierszem
szpitale mają nieludzką twarz
zimne pozbawione ścian
do których można by się
przytulić
może z wyjątkiem tych, gdzie umierają dzieci
w łóżeczkach uśmiechają się misie
nad nimi - kolorowe obrazki
by było łatwiej
Ilość odsłon: 3550
Komentarze
Tomek
luty 05, 2018 22:32
Tak, na visus, to pije za dużo.
A wszystkie choroby, Dahida, to leczy tylko Rispolept Consta firmy Janssen.
Pozdrawiam.
Gudmundur
luty 05, 2018 22:15
Mam pytanie, czy wiesz coś może na temat dr. Stanisława Burzyńskiego!?
Gudmundur
luty 05, 2018 22:11
Cholera... Tomasz - przedstawiłeś właśnie obraz służby zdrowia. Smutne to, zarazem prawdziwe.
Chiałbym coś napisać więcej, ale szanuję tą profesję, wieć na tym zakończę swój komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Tomek
luty 05, 2018 21:45
Mandarynku, dane mi jest patrzeć na życie id tej ciemnej strony.
Pozdrawiam.
mandarynek
luty 05, 2018 21:16
ładny wiersz i smutny :)
Tomek
luty 02, 2018 20:32
raf, ja nie do końca tak. W ciasnych oddziałach psychiatrycznych szaleństwo potęguje się. Ściany rozgrzewają się do czerwoności. Ale fajnie, że napisałeś. Wiersz ma wiele znaczeń. Tyle ilu czytelników.
Pozdrawiam.
raf
luty 02, 2018 12:50
szpitale mają nieludzko zimną twarz
są pozbawione ścian
do których można by się
przytulić
może z wyjątkiem tych,
przy których umierają dzieci
w łóżeczkach uśmiechają się misie
a nad nimi kolorowe obrazki
by było łatwiej
Tomek, ja tak to czytam...pozdrawiam
Tomek
luty 02, 2018 09:38
Lu*, ja lubiłem to swoje "wariatkowo", zeżarło mi zdrowie, ale trudno. Teraz brzydzę się szpitali i całego tego systemu. Na całe szczęście są ludzie, którzy nie dali się weń wprasować. To kosztuje, bo oprócz normalnych obowiązków i odpowiedzialności, dochodzi ci jeszcze Władza na głowę. A ta potrafi narobić zamieszania.
Pozdrawiam.
lu*
luty 02, 2018 09:02
Boję się szpitali. Jeden trochę oswoiłam, żeby w nim pracować, ale i tak widzę kątem oka jaki nieludzki, choć bardzo kolorowy. Na szczęście są w nim ludzie, którzy są całkiem ludzcy i da się żyć:)
Tomek
luty 01, 2018 22:23
Dobra, dodałem wierszem.
Joanno, Aidegaart, dziękuję.
Pozdrawiam.