Milo w likwidacji
wyszukany
to o czym nie opowiadam
uwiera jak krawat pod koniec zbyt hucznej imprezy
nie czyni różnicy a daje sposobność zaskakującego zwrotu akcji
na razie ponad wszelką wątpliwość tracę elastyczność interpretacji pytania
ile w stwórcy wroga
zbyt wiele niewiadomych to jak nieżyt żołądka na zakrętach
nie wypadam wtedy najlepiej na grupowych zdjęciach
marzę o sesji w zakamarkach trójmiasta gdzie pokrętne reguły
patrzą na obcych krzywo a za pazuchą skrywają kosę
dawno temu były jak zasady ruchu drogowego w oparach aptecznej syntezy
kołysały się na skwerze kościuszki z resztkami przyzwoitości
na ziemi niczyjej
chwytamy w żagiel wiatr od lądu jak szybkie okazje
teraz gdy nie ma zbyt wielu pożytecznych praw
wyspa się nie ceregieli
pozbawia złudzeń koncertowo w ramach promocji
mnóstwo nieznajomych opuszcza dachy na skróty
pragną złapać haust świeżego powietrza
odporność na nieżyt żołądka odchodzi
pod rękę z wiarą w ludzi
czegoż więcej szukać
Komentarze
Konto usunięte
luty 25, 2018 11:19
zatrzymujący i wciągajacy
z przyjemnoscią tu byłam
Milo w likwidacji
luty 21, 2018 16:44
Brzmi nieźle, ale to nie zależy ode mnie.
Gudmundur
luty 20, 2018 21:07
Milo!- ten wiersz przejdzie do historii, to tylko moje zdanie!?
Milo w likwidacji
luty 20, 2018 20:23
A już myślałem, że wiersz umarł.
aidegaart
luty 20, 2018 16:16
niedawno, w listopadzie 2017, na Skwerze Kosciuszki zabito mlodego czlowieka: nie wiem, czy ten wiersz do tego nawiazuje, czy opisuje bardziej ogólne sytuacje, ze tak powiem, natury etycznej.
miesisty, meski ten tekst, no i dobrze sie czyta - zadnej czkawki, slowa ukladaja sie same, naturalnie
pozdro
Milo w likwidacji
luty 19, 2018 22:44
Ok.
Gudmundur
luty 19, 2018 17:52
wiersz ponadczasowy!! A to czego peel szukał jako odpowiedzi - jest zawarte w moim poprzednim, wywlekłym komentarzu!? Tam jest odpowiedź!?
Jak można " być"
Pozdrawiam jeszcze raz!
Milo w likwidacji
luty 19, 2018 17:44
mój wiersz teraz żyje dzięki waszym interpretacjom i odczuciom. dziękuję.
Gudmundur
luty 19, 2018 15:33
Milo - tekst warty przeczytania!!
Ponieważ, jestem znany z tego ,że moje interpretacje są szczere, pozwolę sobie na kolejną -:)
Pierwsza strofka - jest jakby próbą odpowiedzi na intrygujące peela pytanie - " ile w stwórcy wroga".
Powyższe pytanie jest skierowane ( moim zdaniem) do Unii Europejskiej ( więc jakby oddźwięk polityczny trochę - albo i bardziej!? ) i jej stosunek do Naszej Polski - co się teraz z "nami" dzieje?
Druga strofka - daję wyraźny ślad, że w Naszym kraju było kiedyś lepiej - kiedy byliśmy zakamuflowani tylko dla siebie (patrzyliśmy tylko przez okno, na świat). Ale to był Nasz kraj!!
Ponieważ przez te wszystkie burdy, jakie miały miejsce, ludzie walczyli za Polskę( bo było za co ), tworząc tym samym historię przeplataną to z wojną to z patriotyzmem. Byliśmy jednym sercem!!
Trzecia strofka - no cóż ( najbardziej smutna)
Coraz więcej Naszych rodaków opuszcza (opuściło na dobre) Polskę w pogoni za pieniędzmi i lepszymi warunkami bytowymi . I teraz jest paradoks!? Ludzie mający jeszcze swój kraj, oglądali(oglądają?! ) swój świat -ten drugi tylko w oknie.
Z kolei ludzie, którzy osiedlili sie na stałe(poza granicami państwa) zaczęli oglądać ten drugi świat -w innych barwach!? ( w kolorowych jarmarkach - gówno to warte było!! ) Jednak próbowali zaglądać niejednokrotnie do pierwszego świata z barwami
szarymi!, ale prawdziwymi!! I co się okazuję!! Te szare barwy są o wiele bardziej wartościowymi niż te kolorowe ( w tym cały paradoks! )
Kończąc swój wywód na temat wiersza, chciałbym podziękować peelowi za myśli, które zostały zapisane właśnie w kartach tej historii!!
Pozdrawiam i kłaniam się serdecznie!!
Lena Pelowska
luty 19, 2018 15:15
Brzmi to bardzo smutno, czego się nie spodziewałam. Mam nadzieję, że z wiosną nabierzesz nowych chęci.