aidegaart
uprawa. pielęgnacja. wymagania.
znowu chodzę w śniegu. czytam nekrologi.
został refren. otwarte wino jak ren. te krzyki
i szmery w każdej ławce. może nie w każdej
ale wiesz o co chodzi. ty zawsze wiesz
jak czekać żebym się nie spóźnił. tkwisz
jak opiłek w moim palcu. każdy nerw
zaczyna swój żywot od otwarcia dróg.
wystarczą forsycje a ja mam wrażenie krążenia
kiedy jesteś tam gdzie jest cisza. tylko od czasu do czasu
wściekły na tory tramwaj ją przerywa.
trzeba zmienić tabor. przestać słuchać kazań
o złych czasach na powrót. dosłowność
już raz mnie zabiła. mam kartony pełne rachunków,
nowych planów miast z połaciami nieodkrytych traw.
pamiętasz pot to prawie to samo co mgła.
nic nie widać kiedy czas gęstnieje.
choć twierdziłaś że to smog. więc
jednak śmierć. masz rację. jesteś stamtąd.
wsiąkasz.
Komentarze
aidegaart
luty 25, 2018 18:58
tetu: wiem, to zgrzyta, ale tekst już poszedł, niech zostanie, jak jest.
cisza: no cóż...nie bardziej niż Twoje.
Dahida: zawsze piszę osobiste, inaczej nie potrafię.
Leszek: tak pora, że wszystko się odradza, niektórym.
Pozdrawiam
tetu
luty 25, 2018 18:51
zrób tylko coś z tym "to" bo Ci się powtarza
wyrzuciłabym pierwsze;)
tetu
luty 25, 2018 18:47
a to jest genialne
pamiętasz pot to prawie to samo co mgła.
nic nie widać kiedy czas gęstnieje.
świetna fraza Aid.
Gudmundur
luty 25, 2018 18:39
Jak dla mnie, osobisty tekst!
Emanuje na przemian to ze smutkiem to z nadzieją.
Pozdrawiam!
Leszek.J
luty 25, 2018 18:28
Myślę że monolog na przedwiośniu tak powinien wyglądać i dobrze że jest. Duży+
Pozdrawiam
Konto usunięte
luty 25, 2018 11:09
jak dla mnie przegadane
ginie meritum
aidegaart
luty 24, 2018 21:35
"dosłowność twoja pochwą..." itd. żenujące to było, ale pisane w nocy, a ranem wyrzucone
Konto usunięte
luty 24, 2018 21:27
Chcemy
aidegaart
luty 24, 2018 21:16
dziękuję wszystkim - na jednym wdechu pisany nocą, z poprawkami nad ranem.
nie chcecie wiedzieć, co dałem po "dosłowność..."
pozdrawiam
Konto usunięte
luty 24, 2018 21:13
Bardzo dobrze. Pozytywna