Gudmundur
Prawda boli!
Pulsująca aorta wymienia ( na przemian)
świadectwa jednego krwiobiegu zlewając
barwy prawdziwego napoju ( wina)
w jeden eliksir napiętnowany brzemieniem
niosącym sól i pieprz w posypce cedzakiem
w zjawiska mdłe w dyskursie więdniejących korzeni
rwąc kombinerkami zęby prastarego dębu każdego dnia
nawodnijmy więc nici czy sieci nawilżając umierające!
świadectwa jednego krwiobiegu zlewając
barwy prawdziwego napoju ( wina)
w jeden eliksir napiętnowany brzemieniem
niosącym sól i pieprz w posypce cedzakiem
w zjawiska mdłe w dyskursie więdniejących korzeni
rwąc kombinerkami zęby prastarego dębu każdego dnia
nawodnijmy więc nici czy sieci nawilżając umierające!
Ilość odsłon: 3576
Komentarze
Gudmundur
marzec 04, 2018 20:20
Cześć Ulka - miło mi, że zajrzałaś.
Dziękuję za komentarz! - tylko nie wiem... czy aby wypowiedź tyczy się wiersza!?
W każdym bądź razie, odbieram twój komentarz za pozytywny - nie wiem, może w tym tekście mieszczą się tak ukryte prawdy, że sam tego nie dostrzegam.
Ale dziękuję!
Pozdrawiam!
Konto usunięte
marzec 04, 2018 19:32
Prawda zawsze mocno zaboli. Dlatego dobry kłamca jest miłe widziany pośród sprawiedliwych.
Pozdrawiam
Gudmundur
marzec 04, 2018 03:41
Milo!
Z resztą jak sam zauważyłeś( tak sądzę) , metrum czytane na jednym wdechu, że czytelnik nie ma czasu na przemyślenia( bo kiedy...)Dopiero ostatnia zwrotka daje wydech( emocje, być może zmęczenie itp...) na przemyślenia.
Może dlatego napisałem ten wiersz w taki sposób, aby czytelnik poczuł, co się dzieję w głowie peela, co odczuwał pisząc ten wiersz - ja to tak widzę!
Milo w likwidacji
marzec 04, 2018 03:37
Może okazać się, że interpretacja czterech wersów za żadne skarby nie będzie jednoznaczną.
Prościej = lepiej.
Gudmundur
marzec 04, 2018 03:19
szczerze ci powiem Milo!
To co napisałeś- za co dziękuję! - jest w narzeczu typowo lirycznym! nie grafomańskim -ok!
I wiesz- faktycznie musiałbym się przebranżowić, żeby tak pisać - może w końcu się uda!?-:)
Wiem o czym mowisz -mowa wiązana!
Przemyślę... choć cieżko będzie mi cokolwiek zmieniać.
Twoja wersja faktycznie płynie w słowach.
Mam pytanie, czy wielowarstwowość tekstu nie ucierpi na szwanku, gdyż wspólny mianownik "prastary dąb" jest jakby otwartą pętlą.
Mam na myśli to ,że tekst może być interpretowany na różne sposoby - czy to miłość, czy poezja, czy świat itp itp...
Obawiam się, że jeśli miałbym cokolwiek zmieniać w narzecze o którym wspomniałeś, wyszczuplenie tekstu miało by inną treść.
Napisz proszę, co sądzisz o tym komentarzu.
może być w profilu!
Milo w likwidacji
marzec 04, 2018 02:56
tyle materiału wystarczy:
pulsująca aorta wymienia
barwy prawdziwego napoju
w eliksir popadło brzemię
soli i pieprzu w dyskusji
o więdnących korzeniach
każdego dnia
traktując kombinerkami zęby
w cieniu prastarego dębu
nawodnijmy więc sieci umierające
zsyntezuj, popracuj nad melodią i nie bój się kreślić.
Gudmundur
marzec 02, 2018 23:01
Ten tekst odnosi się do społeczeństwa
Gudmundur
marzec 02, 2018 22:55
Coś poniekąd jest, w tym co mówisz -:)
naprowadzę cię do komentarza 22: 37 -tam są informacje, żeby czytelnik zwykły czy wytrawny mógł sobie wyobrazić ogół tego tekstu.
Toya
marzec 02, 2018 22:51
To inaczej... Słowotok. Brakuje miejsca na zaczerpnięcie oddechu i pozbieranie myśli. Nie ma spójności. Nie ma też żadnego punktu zaczepienia odnośnie tematyki utworu.
Gudmundur
marzec 02, 2018 22:46
Toya -:) -dzięki za wgląd
Możesz rozwinąć myśl ( jeśli tylko chcesz )