Joanna-d-m
Mistyfikacja
Małe, podstępne w ciszy się rodzą
a z ust do ust nabierają mocy,
łażą oczyskami i ślepią się, i
bez przestanku na językach.
Ciągle nowy brud, następna warstwa
przylega skorupą.
Szuka balsamu dla słonych powiek,
mówi: że oliwa na wierzch wypływa,
że poczwara ma krótkie nogi.
Przykłada czas na ranę, lecz ten
jakby w miejscu stanął.
Jak przetrwać.
Ilość odsłon: 5566
Komentarze
Konto usunięte
marzec 14, 2018 20:23
To prawda że czas leczy rany ale ile się przedtem krwi napsuje. Dobry. Pozdrawiam.
Joanna-d-m
marzec 14, 2018 20:06
Ewa dziękuję za wnikliwość w tekst, za przemyślenia, za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
Dziwna
marzec 14, 2018 12:57
Jest tu coś niepokojącego. Namnaża się i namnaża , warstwa po warstwie. I tworzy kokon. a przebicie się przez ten kokon to długa droga. I wtedy trzeba się zatrzymać w pewnym miejscu, a nawet cofać w czasie, w głąb i w głąb tego kokonu. A może być to bolesne. I mogą popłynąć łzy. Ale warto się odważyć.
Takie we mnie skojarzenia wzbudził Twój wiersz Joasiu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Joanna-d-m
marzec 13, 2018 21:25
Jeszcze raz dziękuję.
bardzo
:)
Konto usunięte
marzec 13, 2018 21:14
I przemówił do mnie:) Joasiu są takie wiersze, które nie potrafię skomentować ale je czuję, każdy z nas ma inną wrażliwość, i dobrze.
Twój wiersz poczułam, zrobił na mnie wrażenie:)
Joanna-d-m
marzec 13, 2018 21:04
Dahida.
Trochę na wyrost ale to piękne, że tak go bierzesz. Tym bardziej dziękuję.
Pozdrawiam
Mithril
Chcesz mi powiedzieć że:
„Słowo dostało zadyszki; straciło swą 'kaloryczność', mięsistość, głębię, nasycenie, asocjacyjność, 'kontekstowość', także -- jakość [pojemność] sentencjonalną, esencjonalną archetypów, kodów i znaczeń w mocno odchudzonych, w przeraźliwie uproszczonych, spłaszczonych przekazach i jakże - zważywszy na zaprzeszłą 'erę świetności' -- ułomnych, skarlałych zapisach”
???
Pozdrawiam
Ewa :) chciałam żeby wydobył z siebie głos, żeby przemówił, żeby nie siedział w szufladzie.
Dziękuję
Pozdrawiam
Renato.
Drzwi otwarte, zapraszam :) -
wracaj kiedy tylko chcesz.
Pozdrawiam
Leszku
ależ oczywiście
podejście do słowa i interpretacja dowolna.
Mogę tylko podziękować (wszystkim) za indywidualizm.
Pozdrawiam
Leszek.J
marzec 13, 2018 20:34
Dla mnie to wiersz o mikrobach (bakterie, wirusy), trudno z nimi walczyć, silni wygrywają słabsi ulegają.
Wiersz jest super.
Pozdrawiam
Gudmundur
marzec 12, 2018 23:50
Jak sam tytuł wskazuje-:)
to żywot alternatywny!?
iluzja?
Konto usunięte
marzec 12, 2018 23:10
zdradź...
Gudmundur
marzec 12, 2018 23:04
Ewa!!
uwierz mi ,że lekarstwo istnieje!!