Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 

droga wygląda jak labirynt. 

trafiasz do miejsca, gdzie ktoś tłumaczy 

prostą zależność winien-ma. 

 

reszta przestanie mieć znaczenie, 

 

kiedy znajdą cię całą siną 

z otwartymi ustami i kordonem 

butelek, które będą mówić więcej 

niż słowa zapisane w akcie zgonu. 

 

potem tylko krążenie między 

sukienkami, czarnymi workami 

i tym, co zostanie ze mną 

do końca 

alejki w lewo. 

kilka metrów 

dalej. czekasz.

Ilość odsłon: 3922

Komentarze

kwiecień 03, 2017 21:15

Dorota: nie Jezusa tylko Dżizusa - różnica gatunkowa, Polecam przeczytac Piotra Przybyłą "Apokalipsa After Party" - to un to un... dalej nie powiem, ale śmiechu po pachy
Ava: dziękuję i pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-3

kwiecień 03, 2017 20:37

Bardzo dobry... po prostu.

kwiecień 03, 2017 20:33

Jezusa w to nie mieszaj, Aid ;))

kwiecień 03, 2017 17:25

Dorota: ja Ciebie? To musiał byc tamten, nie ja, bo ja teraz rozsiewam milość i dobro...Dżizus kolminał.
Krzysztof i Lena: dziękuję za zajrzenie
Pozdrawiam wszystkich

kwiecień 03, 2017 15:16

Krzysztof, poprawię się. :)

Konto usunięte

2-1

kwiecień 03, 2017 15:16

Lena: ze mną ma się rozumieć ;)

Konto usunięte

2-1

kwiecień 03, 2017 15:05

Lena: sory, ale spytam a czemu "pan"... jest aż tak źle?

kwiecień 03, 2017 13:57

Dobry wiersz, choć z tych "ciężkich" ale ja takie lubię. Kiedyś też napisałam coś w tym temacie - chyba nawet "zjechałeś" ten tekst, o ile dobrze pamiętam :)) pozdrawiam

kwiecień 03, 2017 12:58

Przede wszystkim choroba promilienna...

kwiecień 03, 2017 12:47

Hehe, panie Krzysztofie, napisaliśmy dokładnie taki sam komentarz. :)