Sąsiadka Mościckiego
wiersz wiejski
wersja pierwsza: niech to będzie wiersz wiejski
o tym
co się dzieje za oknem
w którym miejscowi
rzucają butelki po
wódce
między sosny w moim ogrodzie
wiersz z
pogrzebem w tle
gdzie wystrojone baby i chłopy
idą z
naręczami powiązanych kwiatów
a strażacka syrena
zagłusza
plotki w kondukcie
więc niech
to będzie wiersz o
wielkim wiejskim pogrzebie
kilku żałobników
zdąży do sklepu przed kazaniem
będę po nich zbierać szkło
syrena wyje
błyszczy szczoteczka do zębów -
zamykam oczy pod pierzyną
wersja druga: cielęce oczy
chciałabym
napisać wiersz wiejski
o tym co się dzieje za oknem
taki
wiersz w którym miejscowi
rzucają butelki po wódce
między
sosny w moim ogrodzie
niech to
będzie wiersz z pogrzebem w tle
gdzie wystrojone baby i chłopy
idą
z "naręczem żywych trupów
powiązanych kokardkami"
a strażacka syrena zagłusza
plotki w kondukcie
więc niech
to będzie wiersz o
wielkim wiejskim pogrzebie
kilku żałobników
zdąży do sklepu przed kazaniem
będę po nich zbierać puste
flaszki
cielaki za płotem milczą podchodzę
odbijam się w
błyszczącym oku
martwa
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 14, 2018 21:47
Jagódko, dzięki :)
piwoniewiersze
kwiecień 14, 2018 21:44
Zdecydowamie pierwsza, druga to jakby telegram, tylko bez stop.
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 14, 2018 21:38
Tetu, bardzo dziękuję, czyli pierwsza wersja, się klaruje...
tetu
kwiecień 14, 2018 20:19
Zdecydowanie pierwsza. Bardzo fajny.
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 14, 2018 20:11
Leszku nie umiem pisać na zawołanie, to znaczy różnie bywa ale na pewno musi być jakieś łup bym coś napisała i to na pewno nie konkurs:) dziękuję za wizytę, również pozdrawiam! ☺
Leszek.J
kwiecień 14, 2018 20:06
Też biorę pierwszą, szkoda tylko że konkurs już sie skończył i rozdano nagrody.
Pozdrawiam
Tomek
kwiecień 14, 2018 17:32
Gdybyś zlikwidowała syrenę strażacką, dając, np. elektroniczne dzwony, byłby wiersz miejski. Wszędzie ktoś wrzuca puste flaszki do twojego ogrodu...
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 14, 2018 17:26
"stylizowanie na wiejskich" - no to nie jest wiersz o wsi spokojnej wesołej
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 14, 2018 17:13
Tomku mnie też się zdaje, że pierwsza wersja lepsza. Peelka zamyka oczy pod pierzyną. Ma wyjebane na wszystko, sam życie, w drugiej te żywe trupy takie nadmiarowe są no i martwa rzeczywiście patos
Tomek
kwiecień 14, 2018 17:02
Według mnie pierwsza lepsza. Bez patetycznego "martwa", który psuje cały tekst . I ten cudzysłów też.
Wiersz jest - uważam - dość uniwersalny, stylizowanie na "wiejskość"?
Pozdrawiam.