Sąsiadka Mościckiego
moja ulubiona
tekst po poprawce
Darii dedykuję
wiersze mojej ulubionej poetki są jak tętnice
rozlega się tętent
niczym mięśnie raz sztywnieją raz rozluźniają się
jak stawy z liliami są te wiersze
rano ogarnia ją euforia wieczorem smutek
rozgryza rany dzieciństwa
pod koniec każdej pointy
zadaję sobie pytanie
jakiego specjalistę jej poradzić
w końcu sama jestem doświadczona
druga wersja
wiersze mojej ulubionej poetki są jak tętnice
(słyszysz tętent?)
sztywnieją rozluźniają się
niczym mięśnie
rano euforia wieczorem smutek
zaduma nad stawem z liliami
krew z nieaktualnych ran
pod koniec każdej pointy
wiem jakiego specjalistę jej poradzić
to moje doświadczenie
bierzcie i jedzcie
Ilość odsłon: 4532
Komentarze
Lena Pelowska
maj 15, 2018 13:35
Autorka usunęła dedykację, a Ty wbrew temu podałaś wszystkie informacje. Myślę, że jesteś bystra, bo pojęłaś aluzję.
Konto usunięte
maj 15, 2018 12:52
Twój wpis Leno, potwierdza tylko regułę: "Im mniej ludzie o tobie wiedzą, tym jesteś szczęśliwsza".
A tak chętnie niektórzy sprzedają wiadomości o sobie i na tym forum i na fejsie.
Ja staram się czytać to co w danym utworze, a nie że ktoś podzielił się onegdaj swoja kondycją fizyczną czy psychiczna...czy ojciec mojego dziecka zaniedbuje je, czy.........
To tak na przyszłość, bo ponoć komentujemy tylko teksty......No ale ja jestem wg Ciebie "małobystra".
Lena Pelowska
maj 15, 2018 12:34
W ogóle nie powinno się pisać publicznie o osobach trzecich w kontekście leczenia, z imienia i nazwiska. Ja staram się pewnych granic przestrzegać, Co innego Sylvia Plath.
Nuria, po Twoim wpisie przypomniał mi się mój jeden bystry przełożony, który nie chciał się fatygować z budynku obok, żeby zapisać moje hasło do komputera. Kazał mi je kilka razy literować do telefonu. Przy czym moi koledzy, którzy tego słuchali oslupieli. Oczywiście hasło zmieniłam. Różne są rodzaje dyskrecji...
Konto usunięte
maj 15, 2018 12:02
Zastanawiam się skąd Lena wzięła pomysł, że piszesz o lekarzach więc dedykacja nie wskazana.
To sympatyczne, że piszący doceniają twórczość innych i stać ich na gest " moja ulubiona" i dedykację.
Bo wiersz był dedykowany Darii Dziedzic, a Daria nie jest lekarzem. Ukończyła / z tego co mi wiadomo/ bibliotekoznawstwo i polonistykę/ I od dawna pisze poezję a ostatnio także prozę.
Noooo, chyba, że czegoś w wypowiedzi Leny nie zrozumiałam, to przepraszam.
Wg mnie dedykacja jak najbardziej na miejscu.
Sąsiadka Mościckiego
maj 15, 2018 10:06
S. Plath nie
Sąsiadka Mościckiego
maj 15, 2018 10:05
Lenko dziękuję, poetka widziała dedykacje, ale madz chyba rację, bez jest lepiej, dziękuję za komentarze. Na innym portalu mieli żal że nie napisałam o kim mowa, tutaj żal za wpisałam dedykacje. Równie dobrze mogłaby to być S. Płaty.
Lena Pelowska
maj 15, 2018 09:50
Jeśli piszesz o lekarzach, to może lepiej zrezygnować z imiennej dedykacji. To wg mnie nie wygląda fair. Pozdrawiam
Konto usunięte
maj 15, 2018 09:48
Wiersz taki sobie. Sympatię można wyrazić przez gest czasem lepiej niż słowem. Nic tu dziś nie widzę. Pozdrawiam :)
Tomek
maj 15, 2018 07:28
Poetki nie znam, ale specjalistę psychologa można poradzić zawsze. Przyjmie z chęcią i zrobi testy.
Pozdrawiam.