Marcin Legenza
Reminiscencje
Jak Księżyc widziany niedaleko.
Jeszcze rano...
Absorbuję nim uwagę bliskich oczu
Na energię możliwych uczuć.
Oddychają dzięki waszym wojnom -
Patrz w dal strat!
Smutek przyszłych drzew
To wróg.
Polubiliśmy życie, choć byliśmy owadami.
Wsiąkną i małe łzy...
Jedna osoba w podeszłym wieku zza futryny drzwi
Stała mi się kobietą z czyjejś palety -
Jej obraz goły, zimny, niekłamany,
Oddam i tym razem.
Ilość odsłon: 3291
Komentarze
Joanna-d-m
czerwiec 13, 2018 21:32
Szczególny to wiersz a dwie ostatnie strofy,
jestem pod wrażeniem - takie dla mnie.
Pozdrawiam
Marcin Legenza
czerwiec 13, 2018 21:24
- Dobra, widzę, Leszek.J. Okay.
Marcin Legenza
czerwiec 13, 2018 21:19
- Jesteś Leszkiem I, czy Leszkiem J? Ciężko mi dojrzeć. To J-ot wygląda na I, a I wygląda na J-ot.
Leszek.J
czerwiec 13, 2018 21:11
To tylko żart - sorry
Marcin Legenza
czerwiec 13, 2018 20:56
- "Nie znam pana Leszka.I, takie są fakty. A, i tego facia z kreskówki o ratowaniu świata, nie mogę sobie przypomnieć jak go nazywano, ale wiem z czego się składał, bowiem z pierścieni żywiołów."
Leszek.J
czerwiec 13, 2018 20:47
A ja jako pracodawca musiałem za to mimo woli zapłacić, co do minuty :)
Marcin Legenza
czerwiec 12, 2018 21:47
Tak, ten jest udanym utworem. Pisałem go lata temu, może nie dużo, ale kilka lat temu. Dzięki, że się podoba. Cześć, tak poza tym.
Beatka z krzywymi n...
czerwiec 12, 2018 21:39
Naprawde jestem pod wrażeniem tego wiersza:) wróciłam tu ponownie i znalazłam jeszcze smaczki w pierwszej części:)
grzybowa
czerwiec 12, 2018 20:51
ładny w końcowej części
Konto usunięte
czerwiec 12, 2018 17:53
Na mnie nigdy Księżyc szczególnie nie działał, w sensie zmian nastrojów, czy "dziwnych" przemian, _ myślę, że na jednoczesną obecność Księżyca i Słońca jest naukowe uzasadnienie, - mnie się podoba to jeszcze rano... Wszystkiego dobrego.