Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


                                            Sylwii i Sybirowi



tylko pies zna całą prawdę o wszystkich nocach i wieczorach

nie zostawia się właściciela samego ze smyczą w zębach

w środku miasta gdzie rządzą parszywe koty

ten patyk przyniosę ci ja i pobiegniemy sprawdzić czy micha znowu pełna

sam zrzucisz kolczatkę z mostu, masz racje niebieskooki

czworonożni ludzie pod ochroną

pamiętasz gdy biegliśmy przez pole złapać słonce na gorącym uczynku?

twój ogon w łanach zbóż powiewał jak zły roger na pirackim statku

ty wiesz jak drgają wąsy wroga i swędzą kły nad tętnicami pijaka

znów  huk wiatru w środku nocy miesza pył ulic z cieniami na domach

pomacham ci łapą ze spaceru na drugi koniec tęczy

z mokrym nosem między palcami

zawyjemy serenadę do markotnych chmur nad kominem

a teraz chodźmy już szurnięty księżyc jest wysoko

gdzieś czeka na nas puszka po coli

parę murków do oszczania 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ilość odsłon: 2530

Komentarze

czerwiec 06, 2021 16:50

wiele smaczków miło się czyta piękny namalowany tekst - Rafał.. dobrego dnia i zdrowia

kb

2-42-4

czerwiec 05, 2021 11:28

"tylko psy znają całą prawdę..."
bardzie pasuje mi do końcowej liczby mnogiej np. "zawyjemy..."
pozdrawiam

czerwiec 04, 2021 23:47

dziekuje za zajrzenie do tego tekstu

czerwiec 02, 2021 18:57

Teraz czworonogi mają niezłe życie a po nim i nagrobki.
Kiedyś miały przerąbane, szkoda gadać :(

czerwiec 02, 2021 06:56

Nie umiem komentować wierszy, które łapią mnie za gardło.
Powiem tylko: bardzo mi się podoba.

lipiec 04, 2018 13:20

dziękuję

lipiec 03, 2018 20:31

Umrzeć - tego się nie robi człowiekowi... Fajny wiersz ku czci zmarłego psa, jak najbardziej zasługują.

lipiec 03, 2018 15:58

imre, xlax, dziękuję za komantarze, cieszę się, że wiersz się podobał

lipiec 03, 2018 15:49

Bardzo fajny wiersz. Fajny bo poprowadzimy oczami psa ale to właściciel jest tu psem. To mi pokazuje że nie tylko pies jest najlepszym przyjacielem człowieka ale i człowiek najlepszym dla psa. Przewrotna perspektywa świetnie oddaje tą jedność.

Czytałem to jeszcze pod tytułem"po drugiej stronie tęczy" ale cieszę się że wiersz pozostał choć z innym tytułem. Cieszę się bo wiersz jest pisany lekko fantazyjnie zupełnie jak radość zwierzęcia. Nie mniej druga strona tęczy jest przygnębiające. Zupełnie niespodziewanie autor zostawia mnie samego. Co najwyżej z pustą puszką po coli... ale co mi po niej... umie rzucać patyk?

Dziękuję za przeżycie tego stanu
pozdrawiam

Ps:
Tu chyba literówki:)"cala prawdę" i "lapą ze spaceru"

lipiec 02, 2018 18:27

To epitafium