aidegaart
nie niszczyć zieleni
oddaję konsekwencje pod osąd nadziei
obiecuję już nigdy nie kłamać
i nadać sobie nowe imię bóg licho
święty diabeł od siedmiu ogarków
spalę wszystkie kamienie i robactwo
pod nimi tę pleśń osadzającą się na ciele
więc rzuć mną o wodę gdzie będę
tylko ziarnkiem na dnie które tworzy
coraz szersze kręgi krzycząc ustąp
sekret naszej nocy rozwiążę porankiem
wchłonę twój las
Ilość odsłon: 4751
Komentarze
aidegaart
kwiecień 13, 2017 10:31
Mgla: jesli jest erotyk dla Ciebie, to fajnie, nikt nigdy sie nie myli czytajac wiersze - to Twoje, Twoja interpretacja i szacunek od autora.
Ava: hehe, nie do konca, ale jesli tak uwazasz, to ok
Anita: pytanko: czy zielen bedzie szanowac mnie?
Lena: z ta przemiana masz racje
teraz z tym rzucaniem o wode: wyskoczylas z ta interpretacja az mnie zatkalo! piszac ten tekst, nie myslalem o dominacji, ale teraz to widze, tak, rzeczywiscie! dzieki
krzysztof: pojde za rada i przemebluje
dziekuje wszystkim za komentarze i pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 13, 2017 10:10
jak dla mnie o odrodzeniu, własnym zmartwychwstaniu, i ono musi mieć ogromną moc skoro jest w stanie wchłonąć las.
jeden drobny szczegół: jakoś lepiej mi się czyta drugą strofkę podzieloną na dwie: dwuwersową i trzywersową. bo generalnie tekst jest znaczeniowo skondensowany, więc dodatkowe miejsce na odpoczynek dla czytającego jakby wskazane.
pierwsza strofka, super. no i zakończenie.
pozdrawiam.
Lena Pelowska
kwiecień 13, 2017 10:01
Zieleń to nadzieja, na coś - pewnie na to o czym mówią ostatnie wersy. W środku przewrotnie - obiecuję nie kłamać ale od zła nie odejdę - wątpliwa przemiana.
spalę wszystkie kamienie (są niepalne) - obietnica bez pokrycia, robactwo - ok, pleść na ciele - czy ciało pozostanie nienaruszone? ;)
rzuć mną o wodę - nieco dziwne, jakby zapowiedź agresji, dominacji, gdzie będę tylko ziarnkiem - potwierdzenie, ale - które tworzy coraz szersze kręgi krzycząc ustąp - walka sił
wiersz, wg mnie opowiada o wewnętrznej próbie sił. kto, lub co zwycięża? - wiersz tego nie przesądza.
pozdrawiam :)
Konto usunięte
kwiecień 13, 2017 09:44
przeczytałam. trochę rozumiem, trochę nie, ale powtórzę - szanuj zieleń. wyhoduj i szanuj. pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 13, 2017 09:34
Obiecanki cacanki a będę robił swoje.
Lepiej się od niego uwolnić, nim zabierze wewnętrzną zieleń. Jakiś wampir energetyczny:)))
A na poważnie, to też poczekam na Imre i jego wrażliwość.
Bardzo przemawiają do mnie dwa ostatnie wersy:)
Konto usunięte
kwiecień 13, 2017 09:06
widziałam tytuł już wczoraj i specjalnie sprawdziłam rano pod blokiem - napisy brzmią "szanuj zieleń". do tekstu zajrzę.
Konto usunięte
kwiecień 13, 2017 07:25
Dobra przyznam bez bicia że nie wiem co autor miał w głowie pisząc ten wiersz :-) na Imrego zaczekam on tak pięknie na czynniki pierwsze wszystko rozkłada :-) Czytam jak erotyk :-) ale pewnie się mylę :-) serdeczności Miś :-)