Mister D.
Chyba nie lubię jesieni
Chyba nie lubię jesieni, nawet tej złotej,
jej złotego światła przesiąkniętego chłodem,
gdy nawet niebo zdaje się być oddalone,
a ja spóźniony, na jakiś pociąg lub okręt.
Więc tak jesień odbieram: na wszystko za późno.
Jak przez szkło na herbatę wystygłą ponuro
patrzę przez okno - drzewa i bloki są złote,
ja czekam aż zgasną, noc uszczelni mi oczy.
Ilość odsłon: 4885
Komentarze
Mister D.
październik 01, 2018 21:54
Dziękuję za komentarze.
Leszek.J
październik 01, 2018 20:27
Jesień to czas zbiorów ale i czas przemijanie, większość zgadza się z treścią wiersza, ja też
Pozdrawiam
Żebrak grafoman
październik 01, 2018 15:42
Dobry kawałek. Zwłaszcza:
"gdy nawet niebo zdaje się być oddalone,
a ja spóźniony, na jakiś pociąg lub okręt"
oraz "noc uszczelni mi oczy"
Chciałoby się krzyczeć: Ku Słońcu, ku Słońcu
Pozdrawiam Ciepło:)
imre
październik 01, 2018 00:06
:)
miej się dobrze!
Mister D.
październik 01, 2018 00:02
Dzięki Imre, wpadaj kiedy chcesz :)
imre
wrzesień 30, 2018 23:28
jesieni możesz nie lubić, gdy i ja jej nie polubię to będę wiedział, że właśnie tu- u Ciebie to nielubienie jest jak bar otwarty do ostatniego klienta- przyjdę i poczytam. potem raz jeszcze. (słabą mam głowę ale raz jeszcze)
dzięki za tak przyjemne nielubienie
pozdrawiam
Mister D.
wrzesień 30, 2018 23:01
Dziękuję Dziwna :)
Dziwna
wrzesień 30, 2018 22:54
choćby była nie wiem jak złocista
i nie wiem jak bursztynowa
to ja kocham lato
lato
lato!
a wiersz ładny
mimo, że wydźwięk smutny
pozdrawiam
Joanna-d-m
wrzesień 30, 2018 22:45
ale że co? tak jednym tchem?
jutro wrócę -
dzisiaj
dobranoc
Mister D.
wrzesień 30, 2018 22:13
Dziękuję Joanno.
Dziękuję Marku, przesłanie, no cóż, nie jestem ślepy na niewątpliwe walory estetyczne jesieni, jednak nastrój, który we mnie jesień wywołuje nie należy do najlepszych.
Pozdrawiam.