Mister D.
Chyba nie lubię jesieni
Chyba nie lubię jesieni, nawet tej złotej,
jej złotego światła przesiąkniętego chłodem,
gdy nawet niebo zdaje się być oddalone,
a ja spóźniony, na jakiś pociąg lub okręt.
Więc tak jesień odbieram: na wszystko za późno.
Jak przez szkło na herbatę wystygłą ponuro
patrzę przez okno - drzewa i bloki są złote,
ja czekam aż zgasną, noc uszczelni mi oczy.
Ilość odsłon: 4884
Komentarze
Joanna-d-m
wrzesień 30, 2018 21:10
Tak, z przykrością ale zgadzam się z treścią, tylko
brakuje mi przecinka
„Jak przez szkło na herbatę wystygłą ponuro
patrzę przez okno”
(wstaw go gdzieś, tak dla porządku).
Pozdrawiam :)
x l a x
wrzesień 30, 2018 21:09
Dobry wiersz, choć z przesłaniem ciężko mi się zgodzić. Pzdr
A teraz czas na finał w siatkówce...
Mister D.
wrzesień 30, 2018 20:18
Dziękuję.
Konto usunięte
wrzesień 30, 2018 20:11
Ładne. I dużo racji ma peel, niestety... Pozdrawiam