- a może dla kolegi powinniśmy udawać, że się nie znamy :)))

Krzysztof Bencal, ale nie jesteś. Kolejny inkwizytor się znalazł.

- jak chcesz zobaczyć prawdziwą sztukę limerykowania, to śledź na fb niejakiego Adama Gwarę ... to jest prawdziwy mistrz ...

Te wasze wpisy
są jak skopanie kogoś na ulicy.
Gdybym był Adminem tego portalu,
nie obyłoby się bez kilku banów.
Wszędzie tylko kolesiostwo i naśladownictwo!
Ale nie jest mi przykro...

Stolarz ze stolicy był zwykłym facetem,
lecz miał tajemnicę: zwykł spać z taboretem,
i chociaż żywą miał żonę,
w materii nieożywionej
najżywszą ze wszystkich znajdywał podnietę.

Tak, znalazłem tu żywą żyłę złota :)

- widzę Paweł, że Cię zainspirowałem :)))

Pewien żwawy donżuan z Gierłoży
swą małżonkę pośmiertnie chędożył,
a że za życia hoża
była w materii łoża,
to nie czekał, aż mu się rozłoży.

Z Miłości nekrofil był ptakiem niebieskim,
od grobu do grobu nacinał se kreski,
aż przyszła na niego pora,
upadł od strzały Amora,
i poprzysiągł miłość do grobowej deski.

Leeeeszeeeeek!!!!!!!!!