Ada
Stan krytyczny
To już ostatni stopień,
dalej duchy poprowadzą stopy.
Nie odwrócę oczu, gdy rozminą się drogi.
Chcę zobaczyć uparte spojrzenie człowieka
- spadkobiercy popiołów sprzed wieków.
Uległam złudzeniu.
Dookoła zielone papugi i srebrne księżyce.
Ptaki nie tylko śpiewają; wydają odgłosy,
jakby chciały uciec od ludzkiego hałasu.
Niepokoi mnie przebiegłość wojennych słoni.
Ilość odsłon: 2547
Komentarze
Estera
luty 03, 2019 22:55
Ciekawe:-)
Ada
luty 02, 2019 23:30
Imre- dziękuję. Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna.
imre
luty 02, 2019 01:20
Choć bardziej podoba mi się drugą połową to całość przeczytałem z ciekawością. A puenta i zaskakuje oryginalnością i dobrze wiąże obie części wiersza
Pozdrawiam
Ada
luty 01, 2019 23:37
Paweł - dzięki, że zajrzałeś:)
Leszek.J
luty 01, 2019 20:12
Od połowy jest ok
Pozdrawiam
Mister D.
luty 01, 2019 15:24
Trochę patosu, ale jest coś fajnego, przebiegłość wojennych słoni mi się bardzo podoba.
Ada
luty 01, 2019 14:34
Markietanko,
pamiętam. Dlatego wykradłam największą tajemnicę, którą ukryłam w tym wierszu.
Inanna
luty 01, 2019 12:54
Zasadniczy błąd polega na ty, że złudzenie jest rodzaju nijakiego. Trzeba by jej ulegać raczej jakiemuś jemu, mirażowi?...
Milo w likwidacji
luty 01, 2019 12:49
to może być dobrą bazą =>
Ulegam złudzeniu.
Dookoła zielone papugi i srebrne księżyce.
Ptaki nie tylko śpiewają; wydają odgłosy,
jakby chciały uciec od ludzkiego hałasu.
Inanna
luty 01, 2019 12:43
Nie zapominaj o grach szpiegów...