j.
/szkice liryczne "Znowu zagościła śmierć"/
Gdy zalepisz oczy śniegiem,
powiedź, powiedź wreszcie,
że świat jest miejscem zatrzaśniętym
w pułapce snów i obyśmy mogli znaleźć
spokój, gdy na dworze burza błyska
śmiechem, grzmoty, wiatr i deszcz.
Nie pytaj o przyszłość,
nie proś, bym powiedział
że wszystko będzie dobrze.
Mogę Ci obiecać serce,
mogę Ci obiecam dłonie,
usta, myśli, zapach skóry,
tylko proszę, pozwól czasem
bym zapłakał nad grobem dzieci,
bym zapłakał nad grobem dzieci,
którym życie odebrało sen i czułość.
Ich kamienne ciała, spękane, chropowate
porosły mchem, mchem odtrącenia.
Zgniła ziele, wilgoć oraz pleśń.
Mchem porosły drobne twarze, wątłe
dłonie, blade brzuchy, w pępku
gniazdo żmii, na końcu języka ciche "proszę".
Ciche proszę gryzie wargi,
lepka czerwień, pajęczyna, brunatny liść
w ogrodach marzeń, w ogrodach ciszy
znowu zagościła śmierć.
Ilość odsłon: 2460
Komentarze
Mister D.
czerwiec 14, 2019 10:26
Otóż to młody człowieku, przemyśl swoje zachowanie! ;)
j.
czerwiec 14, 2019 09:11
kurde, tyle komentarzy, że muszę przemyśleć swoje zachowanie i pisanie, dzięki za uwagi oraz odwiedziny, a jeśli chodzi o błędy, to przepraszam, czasem mogę czytać tekst naście razy i nie zwrócić uwagi na błąd,
ale wychodzi na to, że trochę nie wypał, chociaż bardziej pisany z myślą jako tekst piosenki niż samodzielny utwór literacki, tym bardziej, że jakoś nachodzi mnie potrzeba, czy przymus, żeby wrócić do nieco bardziej podstawowej formy i skupić się bardziej na samej "warstwie melodycznej" i rytmicznej wiersza, nie szczególnie przywiązując aż tak silną uwagę do bogatej treści, bo jakoś też mam ochotę na trochę prostych rzeczy, bo w gruncie rzeczy, pisanie prostych rzeczy jest dość wymagającym zajęciem, przynajmniej dla mnie,
dzięki raz jeszcze :-)
x l a x
czerwiec 09, 2019 23:32
Nie wiem, w jakim stanie to pisałeś, ale tekst jeży się od błędów. Zdrowia!
Mister D.
czerwiec 08, 2019 11:42
Kłem już błyska burza z pyska.
Janusz.W
czerwiec 08, 2019 10:36
Gdy zalepisz oczy śniegiem powiedź wreszcie że świat zlodowaciał w pułapce snów
nie mogliśmy znaleźć drzwi gdy na dworze burza śnieżna formowała kształty drzew
fajna patataja napewno coś by ztego ulepił bo w tej formie to tylko szkic brudnopis
pozdrawioam autora Poete
aidegaart
czerwiec 08, 2019 02:07
"gdy na dworze burza błyska
śmiechem, grzmoty, wiatr i deszcz" - błędy się piętrzą.
"mogę Ci obiecam dłonie"?! z interpunkcją leży
"ich kamienne...mchem odtrącenia" - o Boże!
"zgniła ziele" - co?!
sorry - poezja wyższego rzędu
dla mnie bzdura pozbawiona językowego sensu. błąd goni błąd
Leszek.J
czerwiec 07, 2019 20:05
Śmierć jest chyba najczęstszym podmiotem w poezji, śmierć dzieci jest najsmutniejsza ze wszystkich :(
Pozdrawiam
grzybowa
czerwiec 07, 2019 12:34
no weź się uśmiechnij :)
nie wiem, czy to dobrze, czy źle
podzieliłam się tylko odczuciem, jakie miałam podczas lektury
j.
czerwiec 06, 2019 23:26
Dziękuję za konstruktywną wymianę zdań.
grzybowa
czerwiec 06, 2019 22:39
jak mawiają kobiety - domyśl się :)