Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Poeta na tropie harmonii w naturze 
(kto tutaj, kurwa, wyrzucił tę butelkę) 
siódme poty wylewa, na siódmą górę 
wchodząc, idąc siódmym lasem, siódmą rzekę 

przepływając wpław (kurwa mać, zdechła ryba 
do góry brzuchem, [łza poety ją wskrzesza]). 
Wreszcie jest - Drzewo jak wiersz, którym oddycha, 
że aż nie widzi folii, która powiewa 

[zużytych podpasek, papieru i gumek] 
na gałęzi - co najwyżej ślubny welon - 
- poeta na tropie harmonii w naturze 
(kto tu wyrzucił zepsuty akordeon).
Ilość odsłon: 2307

Komentarze

lipiec 21, 2019 21:15

Luz. :)

lipiec 21, 2019 21:08

Paweł to przez te góry i lasy, raczej;)
Wiersz w porządku, spoko.

lipiec 21, 2019 21:00

Też nie wiem dlaczego. Dziękuję :)

lipiec 21, 2019 20:49

Fajny tytuł:)
Nie wiem dlaczego, ale przypomniała mi się jakaś discopolówka coś w stylu rzeki przepłynąłem, góry pokonałem, oczywiście bez aluzji do Twojego wiersza Paweł, ale tak jakiś samo mi przyszło;) Pozdrawiam

lipiec 21, 2019 20:33

Tak, dzięki.

Konto usunięte

2-22-2

lipiec 20, 2019 23:26

Wiersz powinien być jak reklama podpaski, czyli z niebieską krwią!

lipiec 20, 2019 22:38

Wiersz powinien być wygodny i czysty.
Zanim zaprosi za próg czytelnika,
poeta powinien w głowie mieć filtry
powietrza - czytelnik musi oddychać.

Poeta musi mieć w głowie spalarnię
ekologiczną, szczególnie plastiku -
- spomiędzy wersów wyzbierać starannie
co do nakrętki i cząsteczek mikro.

Poeta powinien w głowie mieć filtry
wody, zanim wodę w wino przemieni,
wskrzesić ryby, zanim czytelnik zwilży
usta, i rozsmakuje się w poezji -

- to lubię.

lipiec 20, 2019 22:35

Dusza poety jest nieodgadniona
Jeden widzi to (co w nawiasie) a drugi zupełnie coś innego
Tak to jest z tą harmonią.
Akordeon na pewno nie jest nią.

lipiec 20, 2019 17:36

Usunąłem dedykację dla Imre, wiersz już bez kontekstu.

lipiec 20, 2019 17:32

Ale który? Publikacja czy komentarz? Publikacja to z dedykacją dla Imrego, ale również z dystansem, a komentarz to już tak, bez myślenia o Imrem.