x l a x
spojrzenia
rzuciłaś okiem i poleciałaś do znajomej kosmetyczki
cóż, obiad da się zrobić, ale nie przyzwyczajaj się
mięso na kościach przejmuje dźwięki i dostaje dreszczy
nawet wiadro z pomyjami potrafi nieźle odbijać gwiazdy
nie wiem, czemu akurat teraz przywołałem spojrzenie kotki
z tego dnia, gdy zaczynałem liczyć jej młode
patrzyłaś podobnie, a ja i tak upierałem się przy swoim:
kobiety po napisaniu wiersza stają się odrobinę brzydsze
czyż nie dobija się poetów-pięknoduchów drukowaniem
gorące powietrze drga – to dusze drzew wyciętej alei
pozostaje tylko słońce jako jedyny lajtmotyw dla literatów
teksty robią się palące i suche z rozgrzanymi brzuchami
ściągające źrenice z różowych punktów widzenia
robi mi się niedobrze na myśl o spojrzeniu kotki
o mękach piekielnych i zgrabnie odpadającym mięsie
Komentarze
majster89
sierpień 01, 2019 23:37
paplaninia bzdur jak dla mnie w rynsztoku
pozdrawiam
x l a x
lipiec 24, 2019 20:29
Tracisz czas.
Tony Halik słów
lipiec 24, 2019 20:23
Pan pucybut formy :)
Tony Halik słów
lipiec 24, 2019 20:19
A ty myślisz że jesteś taki wybitny?
grzybowa
lipiec 23, 2019 15:02
Niektórzy ludzie lubią mannę, ptasie mleko (zapominając, że to w sumie wymiociny), lubią slogany, którymi można prowadzić rozmowy i kiwać głową na zgodę, albo palcem ku opamiętaniu, zapodając inny slogan.
Przysłowia, sentencje, przypowieści i cytaty z kiepskich murali (bo w publicznych toaletach już chyba takowej literatury nie ma) to treści tych "mądrzejszych" rozmów, bo nie o pogodzie przecież.
Kiedy jestem zmęczona bardziej niż zwykle, kiedy patrzę tymi zmęczonymi oczami na swoje zmęczone materialne "ja" to nawet myślę, że mają rację. Tylko przychodzi niecnota wypoczynek, albo pinda adrenalina i wszystko zaczyna się od początku. :)
x l a x
lipiec 23, 2019 13:27
No właśnie, najlepiej nie wymagać od ludzi myślenia. Do disco-polo też nie trzeba wysiłku poza drgawkami ;-)
grzybowa
lipiec 23, 2019 11:10
Szubera nigdy nie miałam okazji poznać osobiście, raz miał być gościem na wieczorze poetyckim Mączki, ale się rozchorował i nie dotarł.
A nie chodzi o dyskomfort zadupia, tylko o coś takiego, jak to mi ktoś powiedział - XY też pisze wiersze, ale takie prawdziwe, rymowane, dla ludzi ;)
x l a x
lipiec 22, 2019 23:49
Prawdę mówiąc to nie odczuwam dyskomfortu z racji zamieszkiwania na Zadupiu, tylko brakuje trochę kontaktów z innymi twórcami (mam tu jedynie Janusza Szubera, ale on już bliżej niż dalej). Ma się wrażenie otoczenia przez ludzi myślących żołądkami, a to niefajne... Ale za to//mamy piękne lato... I tym optymistycznym akcentem ślę papatki :-) bo kot mnie pogania
grzybowa
lipiec 22, 2019 23:37
to dobrze, że nie tworzymy czegoś, co się każdemu do palców lepi
i chyba nie jest jednak tak, jak mówisz, tylko z racji naszej zaściankowej lokalizacji tak to odbieramy
takie jesteśmy niechcicowe pomioty
ani dla partii, anie dla kościoła
za młodzi na sen za starzy na grzech
no nie umiem tego nazwać...
x l a x
lipiec 22, 2019 23:30
No właśnie o tym mówię, aczkolwiek pisanie w tym kraju to nasuwa przypowieść o perłach... A jeszcze jak zobaczymy białostockie otłuszczone karczycha w koszulce z walczącą polskom to witki.......