point of view
Twoje oczy w dowolnym kolorze
przecież w każdej śliwce jest pestka
dotykana z potrzeby ust
jedyna
jak żadna dotąd
z rozłożonymi rękoma
unoszę się nad tobą
rozpuszczam i krystalizuję
w zdziwionych oczach
brutalną czułość barbarzyńcy
nurzam
tej nocy księżyce pierwszy raz wyły do psów
nasze morza po horyzont
poświatą sinego błękitu rozkołysane
jaśniej tylko gwiazdy z twoich oczu
dotykana z potrzeby ust
jedyna
jak żadna dotąd
z rozłożonymi rękoma
unoszę się nad tobą
rozpuszczam i krystalizuję
w zdziwionych oczach
brutalną czułość barbarzyńcy
nurzam
tej nocy księżyce pierwszy raz wyły do psów
nasze morza po horyzont
poświatą sinego błękitu rozkołysane
jaśniej tylko gwiazdy z twoich oczu
Ilość odsłon: 3667
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 26, 2017 21:55
Nie wiem, czy Autor coś zmienił, ale wiersz w tej lub podobnej formie pamiętam i podoba się nadal. Pozdrawiam.
Konto usunięte
kwiecień 26, 2017 21:10
pamiętam ten wiersz. podobał mi się i podoba. pozdrawiam
Justyna Babiarz
kwiecień 26, 2017 20:11
"Nurzam" i "morza" zbyt blisko. Pozdrawiam :)
point of view
kwiecień 26, 2017 11:20
... dzięki za uwagi i czytanie... Justyno, czy możesz rozwinąć niepokój głośnego czytania?
aidegaart
kwiecień 25, 2017 21:35
według mnie - udany wiersz, sensualny, tak lubię
pozdrawiam
Justyna Babiarz
kwiecień 25, 2017 21:32
Zakołysało mnie Tomaszu, tak bardzo pozytywnie :) Wiersza "na wyciszenie" :) Kulminacja "n..m..rz" mnie trochę niepokoi, jeśli chodzi o czytanie tekstu na głos :) Pozdrawiam ciepło :)
Konto usunięte
kwiecień 25, 2017 14:33
Też pamiętam, szczególnie w pamięci utkwiły księżyce wyjące do psów*
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:)
David przez fau
kwiecień 25, 2017 11:16
...dobre___ nie mam uwag - też mi się podoba
aidegaart
kwiecień 20, 2017 23:36
mnie się podoba, nawet bardzo, lekki ten tekst jest, płynie - dobrze dobrane słowa pewnie to czynią
pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 20, 2017 23:32
gdyby tak wyciąć "brutalną czułość barbarzyńcy" wyszedłby bardzo kobiecy tekst... nie wiem, nie czuję tego. moim zdaniem dużo słabiej niż zwykle.