Mister D.
Mona Lisa zagląda do pisuaru
Jakimś cudem przetrwała Mona Lisa,
i wdzięczy się do pustej sali, kiedyś
pełnej wielbicieli - dziś ani brzydka
ani ładna. Już żaden jej nie męczy
paparazzi, w tłumie wystygłych czaszek
i wydrążonych piszczeli, (na których
piszczeliby gdyby umieli), żaden
nie wita gwizd ani szept - tylko szczurzych
zębów chrobot o szkło grube się niesie,
za którym oczu jej orzech zamglony,
już szkliwa nie wodzi na pokruszenie.
Żadnej wdzięczności, żadnej wieczności
nie doświadcza, że przetrwała na dowód.
Grat pośród gratów, i smutny by obraz
sobą przedstawiała, gdyby choć okruch
mózgowia, zdolny jej współczuć, pozostał.
Ilość odsłon: 2239
Komentarze
Mister D.
kwiecień 11, 2020 14:38
Pełną wymowę i aktualność osiągnie jak wszyscy ludzie wymrą :) Dzięki.
Leszek.J
kwiecień 11, 2020 13:17
Teraz bardzie aktualny niż w sierpniu, gratulacje
Mister D.
kwiecień 11, 2020 10:40
Dziękuję, pozdrawiam.
ais
kwiecień 11, 2020 03:59
Prekognicja.
Szanowny Autor ma zdolności paranormalne.
Czy bać się kolejnych utworów?
Pozdrawiam serdecznie.
Mister D.
kwiecień 10, 2020 21:17
Dzięki Wokka :)
Pozdrawiam.
Mister D.
kwiecień 10, 2020 20:36
Dziękuję Stryjenko :)
Dziękuję Zdzisławie :)
Pozdrawiam.
wokka
kwiecień 10, 2020 20:14
Super, miałeś wizję.:)
Zdzisław Brałkowski
kwiecień 10, 2020 19:25
O, to jest dobre. Moje uznanie. Piękna ekwilibrystyka słowem...
umbra palona
kwiecień 10, 2020 18:51
Fantastyczny !!!
Mister D.
kwiecień 10, 2020 14:41
O, ten też w zasadzie można by podciągnąć pod dzisiejsze wydarzenia, może odrobinę na siłę, ale jednak: wszyscy martwi, pusto, bezludnie...