Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Czy nie zbyt dużo uwagi poświęcasz sobie,

aż uwierzyłeś, że jesteś warty by przetrwać,

jeden wielki niewypał – eksperyment człowiek.

Czy to nie strata czasu by o to zabiegać,


kopać schrony, gromadzić zapasy, miejsc szukać

na mapie bezpiecznych, z których znowu rozpocząć

będziesz mógł pochód, pięść unieść, niebu do ucha

krzyknąć – oto ja, nie dam się na drzewo cofnąć!


I po co? Bezpowrotnie stracona energia.

Umiesz choć zbudować szałas, rozpalić ogień,

uprawiać ziemię, bez strzelby polować? Przegrasz,

żaden znak się nie zjawi w Wielkim Pustym Oknie.

Ilość odsłon: 1898

Komentarze

wrzesień 24, 2019 13:04

Czy nie zbyt dużo uwagi poświęcasz sobie,
aż uwierzyłeś, że jesteś warty by przetrwać,
jeden wielki niewypał – eksperyment człowiek.
Czy to nie strata czasu by o to zabiegać,

kopać schrony, gromadzić zapasy, miejsc szukać
na mapie bezpiecznych, z których znowu rozpocząć
będziesz mógł pochód, pięść unieść, niebu do ucha
krzyknąć – oto ja, nie dam się na drzewo cofnąć!

I po co? Bezpowrotnie stracona energia.
Umiesz choć zbudować szałas, rozpalić ogień,
uprawiać ziemię, bez strzelby polować? Przegrasz,
żaden znak się nie zjawi w Wielkim Pustym Oknie.

wrzesień 22, 2019 10:55

Ale ci złej woli mają większe środki i wpływ na bieg wydarzeń :(

Konto usunięte

2-5

wrzesień 22, 2019 08:18

Ludzi dobrej woli jest więcej...
Miłego dnia :)

wrzesień 21, 2019 23:53

Coś robię, a mimo to jakoś poziom wiary nie wzrasta. Może to kryzys wieku średniego. :)

Konto usunięte

2-5

wrzesień 21, 2019 22:59

Powiem Ci, że jak człowiek zacznie robić cokolwiek wokół siebie i od siebie zaczynając, to zaczyna się wierzyć. Może to kwestia auto-zadowolenia po włożonym wysiłku, ale mnie się zdaje, że da radę...

wrzesień 21, 2019 22:47

Tak, o to w tym zwrocie chodzi, to logiczne. Ja w ogóle
przestałem używać słomek, a bardzo lubiłem pić browar przez słomkę w dodatku z sokiem, to podobno mało męskie, ale po prostu lubiłem, tak jest zabawniej. A strajki dzieciaków popieram, fajnie, że się ruszyły, choć ostatnio popadam w coraz większy nihilizm, i podupada we mnie wiara, że cokolwiek da się jeszcze zrobić.

Konto usunięte

2-5

wrzesień 21, 2019 22:41

Wiem! Spuścić na drzewo, czyli potraktować kogoś jak cofniętego do ewolucyjnego etapu małpy.
A sto lat żyć bym chciała. Nawet dwieście. Jak żółwie, dla ratowania których używam metalowych słomek do picia. Sama bym na to nie wpadła albo po prostu piła bezpośrednio z naczynia, ale dla solidarności z młodocianą swą latoroślą - używam :)

wrzesień 21, 2019 22:33

Też nie wiem, ale weszło do języka potocznego, i może nie ma co się zastanawiać nad sensownością. Ogólnie to fajnie, że dzieciaki protestują, to ich najbardziej dotknie, ale ja to chyba nie chciałbym setki dożyć, nie wiem nawet czy 80tki bym chciał, ale pewnie i tak nie dożyję czy chcę czy nie.

Konto usunięte

2-5

wrzesień 21, 2019 21:51

A zwrot "spuszczać na drzewo" jest faktycznie popularny, ale w swym sformułowaniu nonsensowny. Na drzewo można ewentualnie wrzucić, spuszcza się w dół, nie w górę. No i ta dwuznaczność... Chyba że o nią chodzi w tym zwrocie, ale wtedy też nie bardzo rozumiem, bo jak spuszczać kogoś? Potraktować mechanicznie dla przyjemności? I czemu na drzewo? Żeby w coś jednak celować?

Konto usunięte

2-5

wrzesień 21, 2019 21:47

Z tą wymuskaną pretensjonalnością u młodych (ups, chyba uznałam się za starą) coś jest na rzeczy. Przy okazji ostatniego strajku klimatycznego zauważyłam taki argument "no zróbcie coś, bo inaczej my - młodzi będziemy mogli żyć ledwie do 80-go roku życia". Chętnie coś pożytecznego dla swej planety uczynię, ale nie mam przecież gwarantowanej setki...