Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


noszę buty zawiązane czasem

spadają za horyzontem

dzień nie równoważy nocy skupionej w fazie

 

rem

 

śnił mi się list pożegnalny dojrzał do wysłania

dam listonoszce za ostatni uśmiech

z urzędu kopiuj wklej

 

wiesz

 

napisałem wiersz o posłance złej wiadomości

przyniosła rachunek za prąd

kto inny mógłby do mnie napisać

 

i skąd

 

mogłaby być moją córką

z zięciem pewnie częściej by odwiedzała ojca

grób nie zapyta co tam mała

 

a tak

 

usycham jak spreparowany ptak

zawieszony między biegunami

traci orientację w czterech stronach ciszy

 

słyszysz

 

za oknem znowu wiosna

wyrzuca z gniazd zużyte słonie na szczęście

trafią do składu porcelany


Ilość odsłon: 3937

Komentarze

listopad 25, 2019 00:24

puenty nie czuję, ale całość aż do niej podoba mi się. ciekawy pomysł, fajne frazy. trochę za bardzo rozstrzelony tekst, ale możliwe, że to tylko efekt wizualny, wolę bardziej zwarty zapis. pozdrawiam

listopad 24, 2019 21:09

Ja tu widzę samotność, samotność podeszłych lat.
To bardzo poważny i dobry wiersz
Pozdrawiam

listopad 15, 2019 16:57

Dahida, teraz mnie zastrzeliłeś, aż musiałem sprawdzić, co to grafomania. Człowiek całe życie się uczy.
Ale skoro grafomania, to jak OK? Nie odnajduję się w Twoich zakamarkach myślenia.
Pozdrawiam.

listopad 14, 2019 00:11

Witaj.
Lubię takie wiersze, dają do myślenia.
Treść ok - delikatna grafomania
Pozdrawiam

listopad 12, 2019 22:22

Cytro, dziękuję.
Nawet słonie na szczęście kiedyś się kończą i pozostaje skład rzeczy niepotrzebnych...

Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-42-42-4

listopad 12, 2019 20:59

"usycham jak spreparowany ptak
zawieszony między biegunami
traci orientację w czterech stronach ciszy"
Roztargniony, czekający, usychający.... zużyty słoń
nie przyniesie już szczęścia. Podoba mi się wiersz. Pozdrawiam.

listopad 12, 2019 20:42

na*

listopad 12, 2019 20:41

peunta jest bardzo filozoficzna patrząc na nią na nas wiosną mnóstwo się dzieje kobieta zostawiają talizmany za drzwiami poszerza się samotność więcej jest indywidualistów stają się jak porcelana szybko można roztrzaskać mna kawałki ego lubią pozostać w wielu przypadkach na regale mają dość perypetii))pozdrawiam tamten

listopad 12, 2019 18:38

meszuge, dzięki za docenienie mojego składu*, świata przedstawionego.
Pozdrawiam.

listopad 12, 2019 15:10

Dużo u Ciebie mądrych, przemyślanych ludzkich przeżyć-rzeczy ( o ile można to tak nazwać; to rem i ad rem są przecież tak blisko siebie:)) można 'na składzie' znaleźć... szkoda tylko, że są nikomu niepotrzebne...

wiersz - bardzo na: tak.

Pozdrawiam