Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



chociaż raz pozwól biec sprawom po swojemu

bez tego uśmiechu kursywą

pozorów które tkają ciepłą narzutkę na ramiona

klepiąc jutro będzie lepiej

 

ucieczki między dziś a ścianą są bezsensowną modlitwą

szeptaniem święć się imię twoje choć nie masz pojęcia jak brzmi 

ostatni dźwięk dnia to nie magia łączenia się wskazówek 

to wiatr popychający drzwi w dowolną stronę

 

skrzypienie nie pozwoli zasnąć trzaśnięcie przypomni 

o numerach alarmowych gdy za plecami płoną mosty

na wprost ocean

 

dziś jest sitem 

ty prochem

ściana ścianą     

 





Ilość odsłon: 3885

Komentarze

kwiecień 30, 2017 12:23

Ag, cześćbabciu, Anito - dziękuję bardzo za czytanie :) Pozdrawiam cieplutko :)

kwiecień 29, 2017 20:17

No i fajnie :) Podrzucam ci misia lubisia podobasia :)
ciekawy wiersz :)

kwiecień 29, 2017 20:06

biorę:)

Konto usunięte

2-5

kwiecień 29, 2017 17:09

Bardzo mi przypadł. Klimat świetnie mi znany i pięknie wysłowiony. Pozdrawiam serdecznie :)

kwiecień 24, 2017 20:26

no to się cieszę :) thx

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

kwiecień 24, 2017 13:25

teraz jest super ;)

kwiecień 24, 2017 13:05

Cała przyjemność po mojej stronie :)
nieco zmieniłam, przycięłam co było niepotrzebne, inaczej ułożyłam w wersy... mam nadzieję, że jest lepiej :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

kwiecień 24, 2017 11:31

to ja dziękuję, że mogę Cię tutaj czytać.

kwiecień 24, 2017 11:31

Imre - bardzo dziękuję za ciekawą interpretację, miło, że tekst nie pozostawił obojętnym. Jak już wspomniałam - jeszcze pozmieniam co nieco. Pozdrawiam ciepło :)

kwiecień 24, 2017 11:29

Ty wiesz, Paweł, że chyba masz rację? :) Rzeczywiście ta pierwsza zwrotka może się zmieścić w tytule, nie wnosi niczego konkretnego do tekstu, posiedzę nad tym później. Dzięki! Jasne, ze bez urazy - cieszę się, jeśli komuś z boku chce się na to spojrzeć inaczej :)