właśnie przechadzasz się
swoimi butami
po mojej intymności
.
.

jak po wycieraczce?!

Polerujesz nimi podeszwy
z nadmiaru błota -

- czyli, że ktoś butami poleruje podeszwy? hmmm.
Nie wiem też czy sensowne jest napisać: przechadzasz się swoimi butami... Raczej powinno być: przechadzasz się w butach...
Nie wiem też dlaczego brakuje ogonków w "sie".

Zrezygnowałęm z tej wersji:

Czyteliku wlasnie chadzasz
swoimi butami po mojej
intymnosci jak po
wycieraczce by stwierdzic
ze zasmarkana chusteczka
to nie powód by erekcja
na widok kielbasy
sprawiala ze stales sie
wlasnie ginekologiem po skrobance
tekstów -- artycha bez umiaru

Bo to mowa wiązana -:)) A ja nie lubię tak pisać, choć potrafię.
Pozdrawiam

Najgorsze jest to ,albo i nie !?
Ułuda życia spędzana przed ekranem laptopa.
Do twarzy mi z tym, może dlatego że charakter mojej pracy nie pozwala mi rozwinąć skrzydeł. Wolność w tym przypadku, równa się do piramidy Masłowa -:))
Pozdrówki
Odezwę się!!

Witaj! mars

Każdy czytelnik może interpretować , na różne sposoby - treść.
Uważam - jak najbardziej ten tekst - jest przemyślany.
To jest manifest dla Ziemii - albo od Ziemii!?
Ja tylko byłem pośrednikiem, pisząc to.
Pozdrawiam

Uważam tekst za nieprzemyślany. No i ta erekcja wskutek wycierania butów - komizm. Do liftingu. Pozdrawiam