Sąsiadka Mościckiego
Przemyślenia
ostatnio rozbieram się z życia
komunikuję przez słowa na papierze
życie
próbuję zapisać wszystkie twoje słowa przytul moje
ugotuj larwę pędraka
bowiem już nie mam siły toczyć się po brudnych ścieżkach
pewien poeta wszędzie widzi ciemne strony są porażką
naczytał się ciorana wiecznie umierał a przecież żył wiele wiele lat
co z tego że zaspokajam najpilniejsze potrzeby
śpię jem chodzę wydalam
autor współczesnej " mojej walki" knausgard dzieli się w swojej powieści przepisami kulinarnymi
jeśli podstawy egzystencji nie są zaspokojone
z górnej półki zawsze coś spadnie
gdy grunt pod nogami niepewny
głowa uderzy o posadzkę
spoglądam na maslowa
zbudował piękną piramidę
mój dom który noszę
jest na tyle mocny by się podnieść
jeszcze są piękne kolory
wczoraj koleżanka przekazała pozdrowienia
bardzo się ucieszyłam
ale nie zapominam o świecie
pełnym ludzi bez rodziny
pełnym samotności
bo cóż z takiego świata
gdzie nie ma się czym dzielić
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 22:05
Muszę chyba teraz poczytać wlazł kotek na plotek bo mi mózg paruje:)))
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 22:03
Joasiu przechodzą mnie te perły jak igły przez ciało. A nawet gwoździe. Już chyba odpływam. Po wieczornych tabletkach bywam nakrecona alboodwrotnie senna. Wiersz Nurii dużo mnie dziś zdrowia kosztował. I się zastanawiam po co się wyrywać? Po co tracić czas energie gdy i tak Cię jakas jedza zjedzie bo na innym.poletku portalowym chwalona. Ech życie...
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 22:00
:)
Joanna-d-m
grudzień 02, 2020 21:56
Krople perełki
pięknie to ujęłaś
ale co z tego jak są zazwyczaj dla innych nisko cenne (jakby bez wartości), a u smutnego, samotnego 70, 80+
czasem te perełki są nie do zniesienia, bo nie mają i nie mogą nimi z nikim się podzielić
więc ma tych perełek aż nadto, może je rozdawać -
tylko chętnych brak
(wiem, się powtarzam)
Już znikam
Dobranoc
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 21:21
Krople samotności też są dobre. Trafiają się krople perełki. :) I wcale nie na dnie morza A na dłoni na przyklad kobiety. Moje zycie ostatnio w gwarze. Wypelniam kazdą chwilę i ciagle uczę sie od nowa zastanawiając się co przyniesie jutro:)
Joanna-d-m
grudzień 02, 2020 21:13
Właśnie, przede wszystkim o tę samotność mi chodzi.
Niechby ją rozcząsteczkować
każdemu odrobinę oddać,
ale samotności nikt nie lubi
no... są wyjątki, ale nie tu w tym tekście.
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 20:47
Gutmundur ja Cię chyba znam z Facebooka. Twój głos... No no profesjonalista:) dzięki za komentarz. Amatorka:)
Sąsiadka Mościckiego
grudzień 02, 2020 20:45
Joasiu mialam na mysli tez samotnosc w rodzinie na przyklad sa niby w stadzie a cholernie w przepaści czym mają się dzielić? Złamanym sercem depresja? Wychowaniem no cierpieniem po prostu.
Z drugiej strony masz rację czasem ten samotny się podzieli ale w naszym.kraju? Gdzie są podziały na lepszych gorszych? Gdzie samotnym emerytom niektórym.kedwo starcza na leki... temat rzeka
Joanna-d-m
grudzień 02, 2020 19:39
Sądzę, że samotni najbardziej i najwięcej mają, i mogą się tym dzielić.
Tyle, że inni nie chcą brać, bo i po co komu...? a to niedobrze.
Pozdrawiam
ps.
pĘdraka (chyba)
:)
Gudmundur
grudzień 01, 2020 20:57
No tak!
Piramida, ale jakby zmienić tok myślenia!? - jest to zrobienia!
Samemu trzeba się podnieść, szukając własnych pierwiatków, które winne być podporą dla naszych przyszłych kreacji-:))
Naturalny wiersz, prosty w przekazie.
Podoba mi się.
Pozdrawiam.