Rafał Hille
sposoby umierania
nie boją się echa kostnicy
grywają w kółko i krzyżyk
na plecach sztywnych wyznawców
plastykowe kwiaty zła jednak zwiędły, a
pociski konają w locie pytając
o przerwę na reklamę i kraj pochodzenia
tak umarli handlują żywymi
kto wie
może to jutro dzień sądu
kości zrosną się ze skórą
jak wąsy księdza z butelką wina
dziewczyna ubrana
w paznokcie lakierowane na czerwono
wystuka szpilkami SOS
na pustym cmentarzu
miłość nie patyczkuje się z nikim
jak pielęgniarka na oddziale porodowym
z trudnymi ojcami
najlepsze światło wpada nad ranem
przez kolorowy witraż kościoła
gdzie tylko namalowany na ścianie szkielet
wie którędy do EXIT
kto myśli, że martwy wie
że nie żyje, tego raz w łeb
a potem we dwa kije
nie wyobrażaj sobie zbyt wiele
zabije cię wstydliwa choroba
albo kulawy motyl
a poezja w końcu umrze
w obozie koncentracyjnym
z klocków Lego
Komentarze
Rafał Hille
styczeń 22, 2021 23:30
ciesze sie :)
Gudmundur
styczeń 22, 2021 17:56
Witaj Rafał!
Jestem pod wrażeniem napisanego wiersza.
A puenta! ,w formie parafrazy - tak sądzę - dopełnia całość. I muszę Tobie napisać!. Człowiek czasami bywa, jakby w takim letargu, w którym żyje i jednocześnie, nie żyje.
Pozdrowienia
Rafał Hille
styczeń 22, 2021 11:09
;)
Joanna-d-m
styczeń 21, 2021 21:49
Warto było
Rafał Hille
styczeń 20, 2021 00:25
cos w tym jest..
Joanna-d-m
styczeń 19, 2021 00:06
Warto zmienić tytuł, albo zrezygnować z pierwszego wersu.
Jak dla mnie całość jest całkiem dobrze podana.
Podoba mi się.
Pozdrawiam
x l a x
styczeń 18, 2021 21:03
Tytuł zbyt wymijający jak machnięcie ręką. Dla mnie wystarczy text od frazy "kto wie". Pozdrowienia
Rafał Hille
styczeń 18, 2021 19:30
dziekuje za komentarze
Leszek.J
styczeń 18, 2021 17:21
Jest dużo tego, na czasie i z polotem ułożone
Pozdrawiam
Mister D.
styczeń 18, 2021 00:43
A Libera wykuł sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu, bo z plastiku, prędko się nie rozłoży.