Rafał Hille
biały szum
stara kobieta miała kota imieniem Józef, zjadał jej obiady gdy spała przed telewizorem który
niezmordowanie mrugał wyładowaniami supernowych, obudzona chwaliła siebie za apetyt
leżał pod jej stopami, rozpięty między północą i południem zawsze wzdłuż linii pola magnetycznego
niepostrzeżenie żarówka zaczęła świecić słabiej a słońce nie chciało grzać tak mocno jak kiedyś
pewnego dnia kot nie zjadł ryby i coś powiedział w obcym języku, ona założyła okulary i połączyła
punkty na ekranie w jedną kieszonkową mapę okolic i pokazała jakiś cel nad horyzontem
poszli według planu wyrysowanego na gazecie, w mieszkaniu pozostała żarówka, niezjedzona ryba i
włączony telewizor, nikt nie wiedział który punkt wybrała, szum kropek zmieniał szybko konstelacje
Komentarze
Rafał Hille
listopad 28, 2021 19:52
illusion, rowniez dzieki za odwiedziny
Rafał Hille
listopad 27, 2021 18:27
@gudmundur, tutaj oboje odeszli, dziekuje za odiwedziny ;)
Gudmundur
listopad 27, 2021 01:40
Rafał!
Ten wiersz, jaki napisałeś, kojarzy mi się z astralną magią kotów. Zwłaszcza te poległe, wzmagają w nas moce psychiczne; jakich skutkiem było połączenie.
Więź, pomiędzy życiem a śmiercią...
Wiersz mi sie podoba
Janusz.W
listopad 26, 2021 19:53
Bardzo podoba mi się ten tekst czasami z jednym zwierzęciem żyjemy do ostatnich chwil przelewamy wszelkie uczucia i dzielimy z nim troski.,. miłego i zdrowia
Rafał Hille
listopad 26, 2021 16:13
@wokka, @paweld
dziekuje za odwiedziny ;)
wokka
listopad 26, 2021 12:55
dobre, choć smutne i niesamowite.:)
Mister D.
listopad 26, 2021 12:19
To nie ma wydźwięku politycznego, ale podoba mi się.
Rafał Hille
listopad 26, 2021 11:58
@xlax, nie zachęcam do tego :))
Rafał Hille
listopad 25, 2021 21:20
aurora xlax, dzieki za komentarze ;)
x l a x
listopad 25, 2021 20:43
Super-text; potrafisz śmierć przedstawić jako filuterną historyjkę... aż się chce umierać ;-))