Marcin Legenza
Przypadki z ulicy
Kiedy chcesz masz i posiadasz.
Odmówisz coś sobie w zasięgu kilku palców?
W biurowcach, czy galeriach,
Czy w jakimś sklepie?
Siostry i bracia, ludzie -
Bądźmy spokojni.
Nic nam się nie stanie.
Ile jest drzwi?
A ktoś strzeże ulicy.
Tuż tuż jest zdumiewający kruk,
Czarny i posępny, on jest żyw i straszy.
Inne kruki straszą jeszcze inne.
Jest ich dużo, więcej,
Ocean czarnych płci ptaków w locie.
Aż leży mi to w psychice.
Teraz są razem, wiedzą.
Ilość odsłon: 4461
Komentarze
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:40
https://youtu.be/-Jx2TRf63mw
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:34
Szedł POETA przez świat, przypadkiem potknął się na ulicy, głowę rozbił o asfalt i klepie jak potłuczony, sam nie wie o czym.
Czy to jest o wstrząsie mózgu po autentycznym upadku ?
bo jeśli nie, to zaczynam się o ciebie martwić
duuuuużooo zdrowia Marcinku
pozdrawiam
Przepraszam jeśli za ostro, ale musiałem to z siebie wyrzucić. Może masz problemy z komunikacją z ludźmi,i inaczej nie potrafisz, ale nad tym trzeba pracować!
A tym czasem
Darz Bór
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:32
strachu, on Cię bierze w ciemno...
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:31
https://youtu.be/OJsVOL7eLDM
Marcin Legenza
grudzień 02, 2017 04:29
"Biere". W ciemno. I tak dalej... i tak dalej... Nic. Dobranoc. I dzień dobry.
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:25
bierzesz mnie na litość czy co?
Marcin Legenza
grudzień 02, 2017 04:23
Minie tobie i mi te parę słów wiersza. Minie tydzień, miesiąc, rok, dwa lata... A ty się zastanawiasz co będziesz robił za te dwadzieścia lat. O czy ty do mnie mówisz Strachu na wróble? Za czym się ukrywasz?
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:22
osobiście do ciebie nic nie mam, pewnie fajny byłby z ciebie kumpel, zdjęcie też ładne(szkoda że jestem hetero). Chodzi tylko i wyłącznie o sens twoich komentarzy, już nie potrafię ich omijać, a dlaczego to masz poniżej
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:21
i nie dla Twojego i Ty nie rozumiesz płodzicielu kazirodczych wierszy
Konto usunięte
grudzień 02, 2017 04:20
no właśnie nie pojmujesz że to dla twojego dobra