Lena Pelowska
pełnia
w teatrze imienia jaracza
pod spełnionym księżycem
spowiadamy się sobie
z dawnych miłosci
ja trochę się rozrzewniam
ty śmiejesz się w głos
biegają między nami
dzieci z naszych głów
wkładam ci ręce pod kurtkę
milczymy i właśnie wtedy
odpalasz rakietę
prosto na księżyc
Ilość odsłon: 4845
Komentarze
Joanna-d-m
grudzień 03, 2017 22:23
i zdania nie zmieniam
zostaw choć jeden taki "niepotwojemu" dlaczego by nie?
Leszek.J
grudzień 03, 2017 21:04
Coś tam podobno było, nie widziałem, podoba mi się to co jest.
Pozdrawiam
Dorota
grudzień 03, 2017 14:48
Podoba mi się :) fajny obrazek...jedynie ostatnie wersy zapisałabym: odpalasz rakietę prosto na księżyc, bo wcześniej jest "naszych głów" i moim zdaniem za dużo tych "naszych" :) pozdrawiam
Lena Pelowska
grudzień 03, 2017 12:30
:)
Konto usunięte
grudzień 03, 2017 00:12
tak to jest jak nie jaracz za grassowe txt się próbuje brać, za dużo tu z definicji, za mało z wiersza
Lena Pelowska
grudzień 03, 2017 00:08
Dziwna, chłopcy zrozumieli, bo jarają fajki. ;) Pozdrawiam
Dziwna
grudzień 03, 2017 00:05
Dla mnie trochę mało poezji, w tej poezji.
I trudno mi uwierzyć, że spowiadanie się sobie z byłych miłości, wywołuje wzajemne rozrzewnienie i śmiech. kurcze, no nieprawdziwie to dla mnie brzmi.
Wiem z doświadczenia, że aktualnemu partnerowi najlepiej w ogóle nie mówić o swoich byłych miłościach.
Pozdrawiam:)
mandarynek
grudzień 02, 2017 23:24
ta końcówka jest najlepsza, płynna i oryginalna ,a przy tym ma uniwersalne przesłanie.
Lena Pelowska
grudzień 02, 2017 23:16
Ok.
x l a x
grudzień 02, 2017 23:10
Fakt, że z tą rakietą wychodzi tanio i komicznie, wymień dwa ostatnie wersy - tu nie trzeba Szymborskiej