Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



gdy wyuczone modlitwy zawiodły,

pomyślałam, że bóg musi się cholernie męczyć

słuchając kwiecistych litanii, koronek do miłosierdzia,

formułek klepanych z pamięci.

 

wczoraj gadałam z nim, jak z kumplem,

o czerni, która poraża wiecznym czerwonym

przy każdej z dróg,

o braku sił, by stać na światłach, czekać na cud.

i wtedy spadł z sufitu, a może z nieba,

przywarł do nocnej lampki

konik polny.





___________________________________________________


/poprzednia wersja/




gdy wyuczone modlitwy zawiodły, pomyślałam, że bóg

musi się cholernie męczyć słuchając klepanych z pamięci

formułek, koronek do miłosierdzia, kwiecistych litanii

zaczęłam szukać innych słów.


wczoraj gadałam z nim, jak z kumplem, o czerni,

która paraliżuje wiecznym czerwonym przy każdej z dróg,

o braku sił by stać na światłach, czekać na cud. i wtedy spadł

z sufitu, może z nieba, przywarł do nocnej lampki

konik polny.




Ilość odsłon: 5057

Komentarze

styczeń 30, 2018 09:39

super. Za przedmówcą, choć ja już jestem fanem twojego pisania.
Pozdrawiam.

raf

2-22-22-22-22-22-22-2

styczeń 30, 2018 08:36

od dziś staje się wielkim fanem Twojego pisania...a konik polny zostanie ze mną już na baaaaaardzo długo. Dla mnie osobiście MEGA wiersz...

lu*

2-5

styczeń 30, 2018 08:31

Bardzo! Bardzo mi się podoba.