aidegaart
zrobimy to inaczej
pasujemy do siebie jak gorączka do malarii,
wedle obowiązującej wykładni ojców państwa,
przenoszonej z krajów o liberalnym podejściu
do czystości. a przecież walcząca czystość,
kotwic pełna, chodzi wokół kościoła,
działającego na wiecznym prawie wyłączności
do posiadania. więc emigruję,jak najdalej
od tych kamienic w ciągłej depresji
i bożych świąt w ciągłym ruchu
ku wzgórzom przeciętym przełęczą,
znaczoną pracą spoconych rąk.
kładę głowę w ciemnym lesie
i wbijam paznokcie w ziemię. zatem
nie pytaj skąd w nas ten brud.
Ilość odsłon: 8543
Komentarze
aidegaart
kwiecień 08, 2017 16:42
modlę się do monstrancji, wiesz, takiej, która w żołądku gorzko osiada
Konto usunięte
kwiecień 08, 2017 12:16
zazdroszczę umiejętności modlenia się.
aidegaart
kwiecień 08, 2017 01:14
ja nie wiem, ja się nie znam, idę się pomodlić o ten, no, fides querens intellectum
Konto usunięte
kwiecień 08, 2017 01:07
Z mojego doświadczenia i punktu widzenia płeć nie gra roli w zrozumieniu. Z jednymi idzie, z innymi nie i tyle. Na razie :)
aidegaart
kwiecień 08, 2017 01:02
nadal nie rozumiem kobiet, to po prostu inna sfera poznawcza, nie ogarniam, ale życzę spokojnej nocy
Konto usunięte
kwiecień 08, 2017 00:59
Spokojnej nocy :)
Konto usunięte
kwiecień 08, 2017 00:56
No co? Masz wiersz w którym pojawia się motyw lasu tak? Jak się idzie przez las to czasem są takie miejsca że jest dużo mchu i pajęczyn. Można ręką odgarnąć żeby przejść albo wziąć jakiegoś kija. A Ty co sobie pomyślałeś?
aidegaart
kwiecień 08, 2017 00:52
no wiesz?! tak przy ludziach?! z drągiem? nie rozumiem kobiet, kompletnie
Konto usunięte
kwiecień 08, 2017 00:44
Zarosło mchem i pajęczynami? Czekaj, wezmę większego drąga i odgarnę.
aidegaart
kwiecień 08, 2017 00:41
pradziewice hehehehe