widziałam to na fb super :)

Wybaczam.

Dziękuję za cierpliwość, nie zwróciłam uwagi na detal. Moja wyobraźnia tego nie kupuje. Wybacz.

Dlatego napisałem, że ten obraz jest do oglądania tylko na żywo, reprodukcja go nie odda, bo nie widzisz skali,(a skala w odbiorze tego obrazu jest kluczowa), nie możesz do niego podejść, a jest tak pomyślany, żeby trzeba było do niego podejść, żeby z daleka wyglądał jak czarny obszar z jasnym punktem po środku i dopiero po bliższym przyjrzeniu odsłaniał swój sens, to tak jakbyś z daleka widziała ognisko i chciała do niego podejść. A przybliżenie na ognisko masz podane w linku pod spodem, zatytułowanym : detal. Inaczej nie mogę go w internecie opublikować, jak tylko dając minimalne przybliżenie i jaki taki pogląd na całość. Trzeba popracować wyobraźnią, i wyobrazić sobie siebie przed tym obrazem w skali 1:1, czyli w formacie 190X190cm.

Skoro mówisz że jestem jak mucha, to ten obraz jest dla mnie jak lep, wracam i staram się zobaczyć na nim coś co wielu zachwyca. Gdyby nie tytuł, to nie domyśliłabym się że to ognisko. Dla mnie to gwiazda w piekle albo świetlik nad asfaltem. Czy te mini kropeczki to iskry, czy to omam od za długiego się wpatrywania. Wybacz, że tak natrętnie dociekam, to cecha muchy. :)

Dzięki.

Moim zdaniem niezłe. ;)

Moje poczucie humoru ma się doskonale, obawiam się jednak o Twoje. Policzyli mi jak policzyli, starczyło na wakacje na Bałkanach i miękkie lądowanie po powrocie. Mam się dobrze. Przyznasz, że porównanie obrazu do obsranej przez muchę szyby nie brzmi jak komplement? Ale, oczywiście, obraz nie musi Ci się podobać.

A jak ci policzyli za ten obraz, od metra? Nie chcę ci zaszkodzić, przecież podziwiam wyjątkowy talent. Tylko obawiam się odwetów bez poczucia humoru, jakimi dotychczas mnie częstowałeś. Nie wytrzymałam, gdy zobaczyłam to dzieło.:)

Oj dużo, dużo farby zużyłem, ręka się spracowała, ale jaki spokój potem i satysfakcja, a tobie cóż pozostaje? Frustracja i rola widza. Nie zaszkodzisz mi, nawet nie draśniesz, możesz ząbkami pozgrzytać.