Jest pewien wierny z okolic Pasłęka
co nigdy na mszy w Pasłęku nie klęka -
o zakład wszedł z księdzem,
a słowny jest wielce,
więc po Pasłęku wciąż chodzi na rękach.
Jest pewien wierny z okolic Pasłęka
co nigdy na mszy w Pasłęku nie klęka -
- raz klęknął za młodu
i czołem tknął wzwodu
księdza proboszcza, więc klękać się pęka.
Komentarze
Lena Pelowska
styczeń 24, 2019 20:40
Poproszę PanZeta o kilka nowych. :)
Leszek.J
styczeń 24, 2019 20:38
A czy są już nowe tematy?
Mister D.
styczeń 24, 2019 11:27
Tak się nie da, przynajmniej ja nie potrafię raz a dobrze :(
Lena Pelowska
styczeń 24, 2019 11:14
To spełnicie się raz a dobrze i przejdźmy dalej. ;)
Mister D.
styczeń 24, 2019 11:13
Niee, my ją po prostu eksplorujemy do dna i kości szpiku, co jest niezbędne aby przejść dalej w poczuciu spełnienia i zamknięcia pewnego etapu ;)
Lena Pelowska
styczeń 24, 2019 10:55
Heh... wpuśćmy troszkę lekkości i subtelności w te limeryki. :) Za bardzo zafiksowaliśmy się na jednej tematyce.
Leszek.J
styczeń 23, 2019 21:16
Pewien wierny z okolic Pasłęka
nigdy ma mszy w Pasłęku nie klęka
są do tego powody
ale nie są to wzwody
tylko parcie na stolec, więc stęka...
Mister D.
styczeń 23, 2019 20:16
Jest pewien wierny z okolic Pasłęka
co nigdy na mszy w Pasłęku nie klęka -
o zakład wszedł z księdzem,
a słowny jest wielce,
więc po Pasłęku wciąż chodzi na rękach.
Mister D.
styczeń 23, 2019 19:58
Jest pewien wierny z okolic Pasłęka
co nigdy na mszy w Pasłęku nie klęka -
- raz klęknął za młodu
i czołem tknął wzwodu
księdza proboszcza, więc klękać się pęka.
Mister D.
styczeń 23, 2019 19:49
Jest pewien wierny z okolic Pasłęka
co nigdy na mszy w Pasłęku nie klęka,
a to z powodu
twardości wzwodu,
że nawet ksiądz proboszcz przy nim wymięka.