Lena Pelowska
szara historia
rodzimy się po szarych wioskach
ściągamy niczym mrówki do paryża
zagnieżdżamy się w czynszówkach
aż ciżba ludzka nabierze gęstości
krążymy po dzielnicach
wpadając raz po raz w opały
a wtedy aleje porodówek i cmentarzy
zakwitają na wiosnę jaśminem
marzy się nam czasem londyn
idziemy do niego na skróty
przez kanał i przez wzgórza
trafiamy wprost do dzielnicy szczurów
ja mam siwe włosy ty kręcone
on wypadający dysk i sztuczne zęby
kłamiemy sobie w żywe oczy
ale ładnie układa się na nas sukno
gdy mija dzień chowamy głowę w schron
w piasku grzebiemy niedopałki
o północy psy wyją po przedmieściach
nad rzeką księżyc tapla się w ściekach
i to jest świat którego nie da się obejść
ani przeskoczyć żaden krok nas nie uwolni
wszystkie drogi prowadzą do rzymu
schodzą się nie wiadomo po co
jak w tym tłumie mamy się zrozumieć
jak dotknąć czystych myśli i wnętrza dłoni?
gdzie jest moje posłanie na którym
położysz się blisko i z czułością?
na rogatkach jerozolimy rozstawiono straże
mają nas chronić przed napaścią
tymczasem kaszel dławi cię od środka
wypluwasz na dłoń swoją nową gorycz
uciekasz o brzasku a dzień siąpi i siąpi
przemoknie wszystko co miało kolor nieba
jesteśmy rozmazani po powierzchni ziemi
istniejemy najczęściej pomiędzy miastami
ta historia dłuży się i nie ma końca
myślisz że kiedyś cię odnajdę?
że jest gdzieś las albo łąka pełna słońca
pełna nas szczęśliwych a jeszcze żywych?
Komentarze
lu*
luty 03, 2019 20:19
Nie, nie będę czekać! Z każdym czytaniem umieram coraz piękniej! :)
x l a x
luty 03, 2019 19:45
Lucyno, poczekaj jeszcze z tym umieraniem. TAM nie będzie już tak wesoło :-)
Konto usunięte
luty 03, 2019 19:44
Piękny wiersz, zostanie na długo w pamięci. Pozdrawiam.
lu*
luty 03, 2019 18:22
"i to jest świat którego nie da się obejść"
A to jest Wiersz, który będę czytać i czytać, aż umrę z miłości.
Mister D.
luty 02, 2019 16:52
Idź już lepiej w cały sen.
falkon
luty 02, 2019 16:39
Z półsnu odpowiadam:
Kto zaczyna?
Czy są wśród was sprawiedliwi.
Czy tylko dupolizy.
Mister D.
luty 02, 2019 16:31
Tak tak Dziagdyś, układy i układziki, tylko prawdziwi cierpią, tacy jak ty, no i na uczelni też sporo jest takich: są wielcy ponieważ pies z kulawą nogą o nich nie słyszał, a mi za plecami dupę obrabiają i szlak ich trafia zupełnie tak jak ciebie. Bukowski powiedział mniej więcej tak: "na stu niedocenionych geniuszy dwóch ma racje, reszta to zwykli idioci". Dobranoc Dziagdyś.
falkon
luty 02, 2019 16:27
Wierny, ale bierny. Liczą się znajomości.
Widzę symbiozę między wami.Na
Na władzę nic nie poradzę.
(nigdy nic nie wiadomo)
Uciekam dziś z portalu
Jutro przeczytam laurki.
falkon , nie Dziagdyś. Aż mnie palce swędzą.
Dobranoc
Mister D.
luty 02, 2019 16:24
Dziagdyś, ile razy ty mnie obraziłeś jeszcze na Poemie to nie wspomnę, bo faktycznie kogo to obchodzi poza mną i tobą Dziagdysiu.
Lena Pelowska
luty 02, 2019 16:12
Do Ciebie mogłabym napisać to samo co do Pawła. Pawła znam po prostu dłużej, jest wierny portalowi.
Kogo interesują Wasze spory i wyzwiska?? Przychodzimy tu czytać i publikować poezję. Po co robić gnój w przyjaznym Wam miejscu?