Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   człapał uliczkami z trójnogim burkiem

   nawykły do roli samarytanina

   brał psa na ręce gdy ten przystawał

   ostatni co ocalał w mieście

 

   śnił na swoich dwudziestu metrach

   skrawku ziemi obiecanej

   każdy sen z przygiętym kręgosłupem

   halt ausweis szajner naftali

   błogosławił swą samotność i nienawidził

 

   chował do kufra koszerne myśli

   obywatela niekoszernego kraju

   nasłuchiwał szyderczego śmiechu dzieci

   te dzieci już zdążyły się zestarzeć



Ilość odsłon: 4230

Komentarze

wrzesień 17, 2019 22:45

Krótko, acz treściwie, Januszu

wrzesień 17, 2019 20:42

... dziękuje

wrzesień 13, 2019 22:52

Faktycznie stary wiersz, ma jakieś 8 lat... Czasem coś starego przerabiam na 'współczesne' wersje.

wrzesień 13, 2019 21:03

Wiersz się starzeje na portalu a ja go nie czytałem, a warto, foto też pasuje jak ulał
Pozdrawiam

wrzesień 10, 2019 16:28

Dzięki Zdzisławie za pozytyw i poprawkę słówka (edytor nie podkreślił)

wrzesień 10, 2019 10:28

Bardzo dobry wiersz o naszej historii i... rzeczywistości. Oraz o niezrozumieniu innych, odstających trybem życia czy pochodzeniem, przejawiającym się w szyderstwie.
Niewrażliwość czy odrzucenie nie zawsze jest związana z wiekiem. "Jakim byłeś dzieckiem, takim często jesteś dorosłym". Niestety.

*nie koszernego - niekoszernego

wrzesień 08, 2019 14:36

Renia,, miło mi, że wiersz poruszył struny... ;-)
imre, najgorsze jest to, że dorosłość nie zawsze wyzbywa się dziecinnej niedoskonałości, jak to finezyjnie nazwałeś. A, czy tworzy jakieś wartości, to już całkiem inna bajka...
Paweł, trafiłeś w dychę z interpretacją w końcówce. TO właśnie chciałem przekazać. Dzięki

wrzesień 08, 2019 13:13

Bo chyba autor świadomie użył słowa "zestarzeć", a starzeją się wszyscy mądrzy i głupi, dobrzy, źli i tacy sobie.

wrzesień 08, 2019 12:43

A dla mnie istotą wiersza jest pytanie czy wraz z wiekiem przychodzi zrozumienie. Zacytuję klasyka polskiego rocka : "czy siwym włosom należy się szacunek tylko z racji wieku, czy też inny warunek powinien być spełniony?" W puencie nigdzie nie jest powiedziane, że te dzieci cokolwiek zrozumiały, powiedziane jest tylko, że zdążyły się zestarzeć, a to nie jest tożsame z dorosnąć, zrozumieć... Być może tę samą głupotę i okrucieństwo przekazały własnym dzieciom?

wrzesień 08, 2019 01:18

Ciekawa opowieść. Klimatyczny wiersz.
Puenta...W puencie pomyślałem o tobie- Marku Ale to nic złego. Po prostu myślę że dorosłość jest w tym właśnie wartościowa bo mieści w sobie całą niedoskonałość bycia dzieckiem i potrafi z tego stworzyć coś wartościowego właśnie

Czy to wiersz o tym panu- Tuliku?...Może też..

Pozdrawiam