lu*
jeśli
Jeśli nie widzieliście anioła
przyjdźcie do szpitala
sama złożyłam mu rączki
i zawinęłam w prześcieradło
białe jak moje myśli.
Bardzo delikatnie
ułożyłam śpiącego anioła
głaskałam mu policzki łzami
które nie mogły powiedzieć – dzień dobry…
zmyć siniaki po ukłuciach.
Jak zwykle unosiłam na głowie
strzępy nieba
i tylko trzepot gołębich myśli
osuwał mnie na klęczki
u niewidzialnych witraży
A tam
w życiu – dwie godziny temu
łapałaś zsiniałymi ustami powietrze
monitor grał wędrówkę serca
trzymałam małą rączkę myśląc
albo tylko czując
że jesteś tylko aniołem
tylko aniołem…
…a ja pomalowałam paznokcie
i zostałam
bezradna
prosząc cię o ratunek.
Czułam swój smukły krwiobieg
i tylko na chwilę umarłam
gdy Wojtuś się do mnie przytulił
z całych sił
może istnieje smutna radość
a może to coś innego
co pcha mnie w życie.
Komentarze
lu*
styczeń 14, 2020 12:30
Dziękuję Wam za to, że przyszliście pod tekst, mimo tak różnego odbioru.
Kiedyś za ten wiersz otrzymywałam przez rok każdą książkę jaką wydano w wydawnictwie PAX, to była najfajniejsza nagroda jaką udało mi się zdobyć w konkursach. Do dzisiaj mam te książki w biblioteczce. Jak widać tekst nie pozostawia obojętnym. Pewnie, że wolałabym, aby go każdy przyjął tak, jak ja go napisałam - szczerze i z miłością, ale co zrobić... Musi też być szczerze z niechęcią, tak to w życiu bywa.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Konto usunięte
styczeń 14, 2020 10:23
Wg mnie wiersz jest za długi i robi się w miarę czytania nudny. Jest temat ale poprowadzony jak film "Faraon". Ostatni wers bym napisał /co pcha mnie przez życie./ Pozdr.
Mister D.
styczeń 14, 2020 00:46
A ja po przeczytaniu zobaczyłem posiniaczone od nakłuć i czego tam jeszcze zwłoki dziecka, które ktoś ckliwie nazywa aniołkiem... Przepraszam, ale to ja.
imre
styczeń 13, 2020 23:50
A ja po przeczytaniu nie tylko się wzruszyłem Ale i pomyślałem że śmierć jest końcem tylko po jednej stronie monety.lecz póki moneta się kręci na stole to tego się nie dowiemy.
Dziękuję Ci Mi
Pozdrawiam
Mister D.
styczeń 13, 2020 23:26
Nie wiem co ma do tego RODO, jednak jest coś w tym wierszu co budzi we mnie sprzeciw, i przepraszam, ale tak po prostu czuję, niezależnie od tego czy jest dobrze napisany czy nie.
lu*
styczeń 13, 2020 21:25
Dziękuję serdecznie Nurio!
Wrzuciłam ten tekst po latach, dla samej siebie, bo ktoś próbował mi wmówić, że nie mam prawa tak pisać, że nie mam pojęcia o czym piszę i że jest RODO. A ja wiem, że to nieprawda. I...
lu*
styczeń 13, 2020 21:17
Prorok cy co!?
Nuria Nowak
styczeń 13, 2020 21:13
Powiem tak: czytam wiersz, nie tylko ten i nie uosabiam go z Autorem...jego przeżyciami czy wykonywanym zawodem.
Zawsze staram odnaleźć siebie w słowach, które robią na mnie wrażenie.
Tutaj znalazłam chwilę by się zastanowić, by się cieszyć, że w dzieciństwie nie zostałam aniołem / a miałam "ogromne" szanse/ i dożyłam na tyle długo, na ile wielu może marzyć.
Ten utwór ma w sobie wiele autentyczności, nie jest wydumany, nie jest ozdobiony rokokowym słownictwem i może dlatego, że taki prawdziwy to zachowam go w pamięci.
Dziękuję Autorce za ten wiersz.
x l a x
styczeń 13, 2020 20:56
Mam nadzieję, że nie zapomniałaś dać ogórków do zupy ;-) Ech, ta poezja
lu*
styczeń 13, 2020 20:46
Marku - wiem.
Gotuję ogórkową - ciut za długo...
Przyjdę jutro i Ci wszystko wytłumaczę, no chyba, że nie będę miała czasu...