mam wrażenie, że czegoś się boisz, że nie możesz przekroczyć granicy. żeby tak po prostu "pojechać" po całości, a masz takie fajne tworzywo... szkoda

w dniu bez pogody
takim bez mleka i dzień dobry
dostałem od ciebie wiadomość
zupełnie in blanco - to mnie rusza



w powietrzu wisiał ptasi amok
a krawężniki stanęły na baczność
dziwni tramwajarze zapadli w trans
mijając przystanki z impetem - trochę lamerstwa, ale trzyma klimat

więc szedłem
patrząc przed siebie
bez parasola i ciemnych okular
ślepy od tego całego sensu - "okular" tutaj pasuje, bo nie ma sensu

jakbym miał deja vu
z całego życia - ostatnie dwuwersy trochę nie paszą, ale to być może tylko ja.


powiem Ci szczerze, gdybyś spróbował tak zamieszać jak tu "w dniu bez pogody
takim bez mleka i dzień dobry", to bym je wypił. pozdrawiam

Witaj!

Wiersz zabieram ze sobą!?A kwintesencja wynikająca z treści, powoduje, że nawet!, jeśli człowiek samotny, to widzi dużo więcej...

Mam propozycję!?

"ślepy od tego sensu" przeredagować na " ślepy od tego seansu"
Ale to to tylko moje gadanie -:)

Pozdrawiam serdecznie
Wesołych Świąt!

Moim zdaniem dobry.

"a krawężniki stanęły na baczność".

Nie jest to wielce oryginalne, ale podoba się.

Pzdr.

ładnie, melancholijnie. Czasem człowiek łapie dziwne przebłyski na ulicy, gdy patrzy na tych wszsytkich ludzi ...z sensem.

Wiersz odbieram jako pisany na krawędzi tytułowego kanionu, ale jest dobry.
Witaj po długiej przerwie
Pozdrawiam

Ależ mi się podoba!
Za drugim razem przeczytałam
"...dostałem od siebie wiadomość..." i dalej
..."więc szedłem
patrząc przed
bez parasola (...)"
I też było nieźle.

Fajny wiersz, pozdrawiam.

Witaj ponownie. Fajny egzystencjalny obrazek z mocnym przekazem. Tych "okular" to dla rytmu?

dostałem od ciebie wiadomość
zupełnie in blanco - zali taka sztampowa, pasująca do każdego, szablonowa... Ktoś kto ją wysłał się nie wysilił. Chyba jednak przechylam się ku interpretacji, iż to wiersz o "głębokiej" relacji międzyludzkiej, peel na pewno przejęty i czujący sprawę głębiej, ale czy druga strona czuje tak samo? Wątpliwe.

bez parasola i ciemnych okular
ślepy od tego całego sensu - ton tej frazy raczej ironiczny, ten cały sens... cały ten sens... cały ten seks...?