Sąsiadka Mościckiego
Nazywam się: Sąsiadka Mościckiego
Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :) Autorka książek poetyckich; publikowała też w ogólnopolskiej prasie literackiej. Marzycielka spełniająca marzenia. Bliski jej oryginalny Edward Nożycoręki z którym przyrządzałaby posiłki. Z pewnością przyciąłby porządnie krzewy w jej ogrodzie.
Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować
Ilość odsłon: 54638
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
maj 25, 2023 10:30
Bzzy bzzy
Sąsiadka Mościckiego
maj 25, 2023 10:29
rankiem wleciała do domu osa. Bzzzy były zaczęla nadawać latać jak wściekła. Pacnęlam lapka nie zabiłam nadal brzęczała. Otworzyłam okno. Wyleciała. Ale ale znowu osa. Miarka się przebrała pomyślałam. Proby morderstwa na nic. Otworzyłam drzwi szeroko. Wyfrunela i co nadal bazy. Domysl gdzie to to mam no gdzie to bzzzy? W głowie :)
Sąsiadka Mościckiego
maj 22, 2023 22:17
moje jelita zaczęły wydawać dziwne dźwięki
gul gul gul usłyszałam
szybko wybiegłam na podwórko
by objąć wzrokiem drób
w kiszkach nadal coś wołało gul gul gul więc podbiegłam z siekierą do indora i ciach zabiłam drania
ale po musztardzie kiszki nadal grały
siostry jelita tak zagrały jakby w pobliżu przejeżdżała karetka na sygnale
siostra w szkole średniej byla bardzo dobra na zajęciach z przysposobienia obronnego
dlatego gdy jej jelita zagrały tak jakby karetka przejechała obok
pomyślała że może się przydać i pobiegła udzielić pierwszej pomocy tak jak wtedy na zajęciach z obronnego przysposobienia
a może wystarczyło po prostu dać jej coś do jedzenia
żeby te kiszki nie grały jak karetka na sygnale
u brata był ten problem że był ciągle głodny a chudy
zapewne miał dobry metabolizm
od zgrabnych kurczakow matki która była zapobiegawcza
chroniła przed nadmiarem cholesterolu
brat często chodził do toalety i dużo jadl
a ja nie mogłam nadążyć z kupnem papieru i jedzenia
wszystko przez te chujowe jelita
jelita syna były mi najmilsze
nie brzydziłam się brudnych pampersów
robił nieśmierdzące kupki
i nie miał kolki jelitowej
raz jednak już w okresie adolescencji
jego jelita poczuły dotyk ziemi
gdy się przewrocil na rowerze
wziął wtedy siekierę jak ja kiedyś
na indora i zaczął uderzać
w koła
czy to było normalne raczej nie
i czy te grające w tak dziwny sposób
jelita mogly być normalne
Sąsiadka Mościckiego
styczeń 07, 2023 09:51
Marku tworzę cykl o lekach. Ten wiersz w moim zamierzeniu będzie w mojej kolejnej książce :) on się w książce wpisuje w vykl. Może Ci się nie spodobał bo nie widzisz całości moze ten wiersz wymagał wymaga większej empatii. :)
Wczoraj się wkurwiłam porządnie na Ciebie ale Ci wybaczam lobuzie bo i tak Cię lubię i dużo dobra tu na portal wnosisz przynajmniej nie jest aż tak mocno nudno :)
x l a x
styczeń 07, 2023 09:47
Naprawdę nie obchodzą mnie czyjeś pobudki pisania wiersza. I nie zamierzam za każdym razem zaznaczać, że to moje zdanie, bo to widać.
Sąsiadka Mościckiego
styczeń 07, 2023 09:47
https://www.osme-pietro.pl/viewtopic.php?t=4334
To jest link do wiersza który maksymalnie zjechał Xlax:) wczoraj na poemax.
Niektorym przypadł a Ty xlax nie jesteś wyrocznią chyba że jesteś to sprzedaj nam patent :)
x l a x
styczeń 06, 2023 18:59
Oho, Agnieszka strzeliła focha, zresztą całkiem niepotrzebnie. Na Nieszufli czy opowi nic się nie dowiesz.
Sąsiadka Mościckiego
styczeń 06, 2023 16:02
Było miło na tym.portalu. Czas się pożegnać. Dużo weny Wszystkim życzę:)
Sąsiadka Mościckiego
styczeń 04, 2023 10:49
Na pewno
mogłabym wyśpiewywać codziennie
że kocham kocham i jeszcze raz kocham
ty nigdy nie zdradzisz nie odwrócisz się
mogłabym patrzeć tylko na ciebie
ale zajrzałam w głąb i dzięki
odbiciu w innych odnalazłam miłość w sobie
mogłabym tęsknić i tęsknić codziennie
ale mam przy sobie wszystko czego potrzeba
powietrze nogi dłonie szklankę wody i kromkę chleba
mogłabym się zastanawiać filozofować szukać
ale to daremne bo wiem jestem pewna
że jesteś ławką ja twoim domem parkiem
Sąsiadka Mościckiego
styczeń 03, 2023 12:30
Ten wiersz to wiersz o ojczyźnie