Ludwik Perney
Prokreacja
Jest gorąco, bardzo gorąco, ale zaprawdę
powiadam ci: będzie zimno, bardzo zimno.
nasze ciała leżą na skale rozgrzanej słońcem,
na ziemi spękanej ukropem, obok ogień
trawi martwe ciało drzewa, podnieca się,
piecze żywe ciała ziemniaków
Jest zimno, bardzo zimno, zaszło słońce,
ale, wierz mi, już rano będzie skwar;
nasze ciała kostnieją, drżą, kurczą w sobie;
ciało drzewa zmieniło się w proch
ogień przeminął, bulwy ziemniaka
nie dadzą już życia
Rozmawiamy o cieple, o żywych ciałach
gorących kobiet, o zimnej wódce,
dlaczego jestem – na skale surowej
góry w Omanie? Dlaczego drżę?
co odpowiem na to pytanie zasypiając
w ciepłej pościeli we własnym łóżku?
Ilość odsłon: 5067
Komentarze
Konto usunięte
luty 09, 2020 14:01
Podpisuję się pod tym co napisał Paweł :-)
Dla mnie to dobry wiersz
Czuć tu męskie podejście do tematu bliskości
Nie ma tu zbyt wiele wyszukanych metafor i dobrze
Taka surowość mi osobiście odpowiada
Pozdrawiam autora
Mister D.
luty 09, 2020 12:41
Aid, moim zdaniem to trochę przesada podmiota nazywać seksistą bo wspomniał w wierszu, że o kobietach myśli. Chłopaki daleko, gdzieś w nocy na pustyni, zimno im, twardo pod głową, to sobie prowadzą męskie rozmowy, tęsknią za kobietami, ciepłem, domem... Dla mnie to normalne, biologia człowieka. Myślą po co ich po świecie nosi i "śni im się pięknych panien wilgoć". Dla mnie to ludzkie, i jestem pewien, że kobiety prowadzą podobne rozmowy. Bukowski ostrzej jechał. Nie popadajmy w skrajności.
Ludwik Perney
luty 09, 2020 10:48
Wiersz się nie zmieni od dyskusji pod nim :)
Miłej niedzieli :)
x l a x
luty 09, 2020 10:42
Pewnie koniec dyskusji nad tym prawdziwie dobrym wierszem - pozwolę sobie spuentować niektóre komentarze: piłeś - nie pisz, nie piłeś - wypij ;-)
Ludwik Perney
luty 09, 2020 03:41
Haha :)
Skąd się bierze tylu frustratów? :)
aidegaart
luty 09, 2020 01:31
w ogóle w tym czymś, Panie Perney, jesteś samcem, takim Alfa-Boyem, traktującym kobiety jak obiekty do ruchania. W tym "wierszu" tylko potwierdzasz swoją dominację. Powiem Ci - zwal se konia, obejrzyj filmy przyrodnicze, a potem zacznij myśleć jak człowiek.
aidegaart
luty 09, 2020 00:59
trawi martwe ciało drzewa, podnieca się... - znaczy "ogień się podnieca". przemyśl tę połezję, bo się zesram jej gazem.
Ludwik Perney
luty 09, 2020 00:41
?
To co Ty u Dyckiego wyczytujesz, kolego? :)
aidegaart
luty 08, 2020 22:59
ogień przeminął, bulwy ziemniaka
nie dadzą już życia - to jest klasyka Altenatywy 4.
Pokuszę się śmieszniejszą metafo: mieszczę się w bulwie, a ona nic o mnie nie wie.
Ludwik Perney
luty 08, 2020 22:48
Dlaczego to dla Ciebie Polski pop?
Czy jestem przekonany? Na tyle, żeby ten wiersz opublikować.
W tej frazie miałem ujmuję refleksje z prawie każdej podróży - że nie ma, jak wyrwać się z rutyny, spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i przenieść to bardziej obiektywne spojrzenie do swojej codzienności
Wiesz, w wierszu o masturbacji nie pisałem:)
Zapisałem ją jedynie w recepcie jakimś podstarzalym wyjadaczom portalikowym.
Seksualność wciąż jest w Polsce infantylnym tabu