Ludwik Perney
Prokreacja
Jest gorąco, bardzo gorąco, ale zaprawdę
powiadam ci: będzie zimno, bardzo zimno.
nasze ciała leżą na skale rozgrzanej słońcem,
na ziemi spękanej ukropem, obok ogień
trawi martwe ciało drzewa, podnieca się,
piecze żywe ciała ziemniaków
Jest zimno, bardzo zimno, zaszło słońce,
ale, wierz mi, już rano będzie skwar;
nasze ciała kostnieją, drżą, kurczą w sobie;
ciało drzewa zmieniło się w proch
ogień przeminął, bulwy ziemniaka
nie dadzą już życia
Rozmawiamy o cieple, o żywych ciałach
gorących kobiet, o zimnej wódce,
dlaczego jestem – na skale surowej
góry w Omanie? Dlaczego drżę?
co odpowiem na to pytanie zasypiając
w ciepłej pościeli we własnym łóżku?
Ilość odsłon: 5063
Komentarze
umbra palona
luty 07, 2020 18:05
Cześć, twój wiersz drażni, ale to dobrze, bo nie pozwala przejść obojętnie.
Drażni mnie to "zaprawdę powiadam ci..."
Rodzi się pytanie kim jest Peel, człowiekiem, mężczyzną, a może nowym prorokiem...bogiem...który wie, któremu trzeba wierzyć, który jest dawcą życia? Jest i pustynia, i drzewo, które płonie....na ziemię sprowadzają mnie rozmowy o gorących kobietach i zimnej wódce. Piszesz piękną frazą, podoba mi się, chociaż drażni, ale to dobrze :) Pozdrawiam serdecznie:)
Ludwik Perney
luty 07, 2020 06:03
Pozdrawiam :)
Leszek.J
luty 06, 2020 21:19
Dla mnie opis jest przejrzysty, w rejonach pustynnych w dzień upał a nocą chłód, wręcz ziąb.
Pozdrawiam podróżnika
Ludwik Perney
luty 06, 2020 15:10
Ja też czytam bez polityki, Paweł :)
Zapisałem konkretną chwilę, konkretną rozmowę. Kiedy człek się zastanawia po co wgle na tym świecie jest
Mister D.
luty 06, 2020 15:07
A tytuł by wskazywał na myśli peela o założeniu rodziny i stabilizacji. Można to włożyć w kontekst polityczny, ale czy trzeba?
Mister D.
luty 06, 2020 15:05
Może też być zwyczajnie o kobietach, albo kobiecie, dlaczego mnie po świecie nosi, dlaczego nie jestem z nią, w cieple z ciepłym posiłkiem. Ale może i jest tu kontekst polityczny, ja raczej w ten pierwszy sposób odczytałem, bez polityki.
Ludwik Perney
luty 06, 2020 14:59
ooo jakie fajne czytanie :)
x l a x
luty 06, 2020 14:54
Miło, że się pokazałeś. Tekst mocny, powiem, bardzo mocny. Jest normalnie, ale telepie mnie już, jak pomyślę, co będzie w tym kraju po wyborach. *zaprawdę
Pozdrawiam ;-)
Ludwik Perney
luty 06, 2020 10:58
Reksio może tak, ale ja mówiłem
o SZARPaniu szynki ;)
Konto usunięte
luty 06, 2020 10:56
Ja postaram się ten szyfr złamać bo na razie tekst niezrozumiały. Odczucia moje :) A Reksio czasem woli zwykłą kość.