Dorota
studzenie
gorące mleko z miodem nie było takie straszne gdy
babcia przelewała je z kubka do kubka dmuchając delikatnie
mały wodospad wpadał to w złotą obręcz to między maki
w końcu spieniony wypełniał moją białą filiżankę
lubiłam patrzeć jak
pękały wędrujące do brzegu
drobne pęcherzyki
na środku tworzył się kożuch
zawsze
zdejmowałam dwoma palcami
wyrzucałam
t
y
m
a
m
o
przelewałaś się jak mleko
chłodniejsza z każdym przechyłem
osiadałaś pianą na obcych ściankach
kubki musiały reagować również na smak
bo choć wszystkie z motywem mężczyzny
rozbierającego się jedynie pod wpływem gorąca
to mimo chłodu znajdowałam coraz więcej części
męskiej garderoby w naszym domu
ciebie zawsze było zbyt mało by uchwycić
kroplę w białą filiżankę
tylko raz resztka zlała się z bielą
w moich dłoniach zdążyła zadzwonić o dno
został mi miesiąc patrzyłam
jak pękają ostatnie pęcherzyki aż
zaschłaś przywarłaś cienką warstwą
do zimnej porcelany
wzięłam wszystko
w dwa palce
nie chciałam cię
zeskrobywać
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 07, 2017 00:06
Doskonały.
Dorota
kwiecień 06, 2017 22:53
Tomasz...to tylko strona - kubki mi się pomyliły :) a ja nigdy nie robię poprawek, które mogłyby zmienić mój przekaz, zamysł, treść, sedno - choć wszystkie uwagi analizuję, nie zawsze korzystam z sugestii.
No zgoda - zdarzają się też tacy komentujący, o jakich piszesz, choć chyba nie tak często ;) ale przyznaj, że niektóre komentarze są bardzo pomocne, a to przecież tylko od autora zależy jak ostatecznie tekst będzie wyglądał.
Konto usunięte
kwiecień 06, 2017 22:25
...i przeniosłaś na drugą stronę strony co drugą linijkę istotnego zakończenia. To "mamo" też ni z gruszki ni z pietruszki. Tekst nie jest ckliwy; ckliwością niektórzy nazywają delikatność, albo jeśli ktoś pisze o ważnych dla siebie rzeczach. To twój wiersz, twoja odpowiedzialność. Komentujący zbyt często się tylko wyżywają, albo są ofiarami własnych kompleksów.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak bym schrzanił Poemowy wiersz, biorąc pod uwagę komentarze, to sobie zerknij na mój pastisz "Fakt".
Pozdrawiam.
Dorota
kwiecień 06, 2017 22:09
Tomasz - dziękuję :) ale niewiele zmieniłam w tekście...przeniosłam tylko słowo "mamo". A już chyba na razie dam sobie spokój z poprawkami, niech poleżakuje, dojrzeje :) Miło mi, że wracasz. Pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 06, 2017 22:02
Doroto. Według mnie "techniczni komentatorzy" potrafią zrobić z dobrego tekstu koszmarek, byle poprawny Popolsku.
Teraz uważam, że twój utwór jest znacznie mniej czytelny. Proszę, nie zmieniaj już nic. Pierwsza wersja była najlepsza.
Pozdrawiam.
Dorota
kwiecień 06, 2017 22:01
:) xlax - ło matko! może to jest dobra myśl :) dzięki, przemyślę
Konto usunięte
kwiecień 06, 2017 21:15
A może po prostu "o matko przelewałaś się jak mleko" ;-)
Dorota
kwiecień 06, 2017 17:41
Dziękuję Mgło, miło, że wracasz :)
xlax - może zajrzysz tu przypadkiem? :) co sądzisz o takiej poprawce?
Pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 05, 2017 22:51
Czytam po raz kolejny :-)
Dorota
kwiecień 05, 2017 22:34
Janusz - miło, że zajrzałeś, dziękuję i pozdrawiam :)