Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Beatka z krzywymi nóżkami

Trochę o mnie: publikacje w internecie, drugie miejsce za recytację wiersza o szewczyku dratewce w szkole podstawowej klasa druga albo trzecia, jakoś tak :)

Dołączyłam do serwisu ponieważ: chcę publikować i od czasu do czasu komentować

Ilość odsłon: 53577

Komentarze

czerwiec 23, 2020 19:24

Dziś dzień ojca. Napisałam o nim wiele. Nie przychodzi od lat. Trudno. Młody zadzwonił do taty rano z życzeniami. Będzie do ojca na parę dni 26go. Urlop też mi się należy hihi.
Kuzynka jechała z piwoniami na cmentarz.
Powiedziała cześć. Gdy wracam ze sklepu odprowadza mnie do domu zapach piwonii z mojego ogródka. Stara dawna odmiana po mamusi . Teraz takich piwonii raczej nie kupisz owszem ładne jakieś dziwne mieszanki ale takie bezzapachowe bez mocy.

czerwiec 23, 2020 18:56

* honeta nie homera:)

czerwiec 23, 2020 18:55

Dziś przyjechało kilku facetów w pomarańczowych kaskach i przyjęli świerki pod linią napięcia. Dwa z nich pokiereszowali - zbyt mocnego była przycinka. Teraz wyglądają jak małe dziewczynki, którym za krótko przyjęto włosy. Co zrobić... Najpierw szło dobrze przy czwartym świerku tuż obok dziewczynek nastąpiła zmiana zaczął jakiś młody chudy przycinać i dziewczynom się dostało. Niektórzy to mają oprócz braku doświadczenia, brak wyobraźni. I stoją płaczące dziewczynki, ze grzywka za krotka i za uszami wygolone. A chudy za uszami nie ma. I tak to jest na tym świecie. Przyjechała przyjaciółka. Wypożyczyła na moje nazwisko Zafona i Murakamiego. Pominąć 1200 stron. Będzie co czytać. Młody na wieczorku pożegnalnym siódmej klasy. Dziś trenował przed południem przekazanie sztandaru. Szczotka podobno robiła za sztandar. Teraz odpoczywam. Czytam "moja" R. Homera. Homera lekki nie jest. Nie jest jak Norwid lekki ale wolę czytać Homera. Cóż za wyobraźnia. Nie nadążam. Ale to nic. Taka głupia przyjemność. Homera przypomina Fiedorczuk trzeba ich oboje czuć szczególnie " Psalmy" Fiedorczuk. Hamurakiego mam " Kafka nad morzem" podobno ludzie ta matką zachwyceni.
Marzę się czasy gdy mieliśmy ciągnik. Gdy było więcej ziemi. Mama sprzedawała truskawki kapustę. Czego ona nie miała. Na podwórku mnóstwo ptactwa czyli drobiu nawet indyki i gęsi miała perliczki. Jednym słowem jak u Pana Tadeusza u nas było. A teraz? Wrrrrroooooonyyyyy. :(

czerwiec 22, 2020 23:34

A teraz na dzikich polach kventiaxu odpływam...

czerwiec 22, 2020 23:17

Myślałam, że żyję w demokratycznym kraju, gdzie wolność wyboru, prawo do konkurencji nie pozostają obojętnymi.

Pan K postanowił opróżniać miejscowe szamba. W gminie licencję na wywożenie ścieków miały dwie prywatne jednoosobowe firmy. Pan K chciał być trzecim podmiotem.
Pojechał do gminy z nadzieją, że wszystko dobrze się ułoży. Udał się do gabinetu samego pana wójta. Na wiadomość o planowanej działalności pana K, pan wójt poczerwieniał, zaczął mówić o koncesji i jakichś papierach.
Pan K z gminy został odesłany do Starostwa Powiatowego.
Tam go wręcz wyśmiali i kazali udać się do gminnej oczyszczalni ścieków, która podlega pod wójta.
Udał się więc pan K do oczyszczalni, gdzie otrzymał informację, że będzie mógł tylko raz na trzy tygodnie oddać beczkę ścieków. Tymczasem z innych źródeł wiem, że ścieki są oddawane do oczyszczalni częściej niż raz na kilka tygodni.
Sfrustrowany K poddał się, bo swój honor miał i ma. Zresztą, kto z nas lubi być robionym w balona?

Widać za długo w gównie lepiej się nie babrać. Tylko wiadomo, konkurencja służy klienteli. Bo nie wiem, czy pan X, który obecnie opróżnia szamba przydomowe, za parę miesięcy nie zechce kwoty wyższej niż
obecnie. Monopol działa. A wiadomo, jak działa monopol. Czyż byśmy mieli powrót do krainy pod tytułem: "Alternatywy 4"?

czerwiec 22, 2020 23:13

Są mury których nie przebijesz i środowiska do których się nie przedrzesz. O tych od ścieków może kiedyś napiszę.

czerwiec 22, 2020 23:05

Około 13tna!ej telefon do biblioteki. Przedstawi łam sie i zapytalam o Zafona.
- Czy to się pisze przez fał? - usłyszałam po drugiej stronie.
Dobrze kurwa że nie powiedziała Dawid przez fał. Rece opadają. I mamy w gminach takie bibliotekarki. Ciągle to samo. Wujek ciocia brat szwagierka siostra siostrzenica. Ludzie. O ludzie! Jak mnie to wszystko wkurwia!

czerwiec 22, 2020 22:47

Pewna bogata właścicielka kamienicy z wielkiego miasta przychodziła do mamy znajomego bo ta ostatnia szyła dla bogatej stroje. Bogata rozbierała się do bielizny elektowala swoim cialem, siadala wytwornie na krześle i tak siedziala i siedziała i powtarzala: No, tylko pieścić i pieścić.

czerwiec 22, 2020 22:43

Do znajomego przychodzą zmarli i z nim rozmawiaja. Znajomy ma brata, ale o zmarłych bratu nie mówi , bo znajomego spotkalyby kraty.
Podobno jego zmarły tata siada w kuchni i pije herbatkę z cytryną.
Pytam czy na serio ten zmarły tata pije te herbatę i doradzam aby policzył znajomy herbatę i zwazył cytrynę.

czerwiec 22, 2020 22:38

Jak mógł mi dać lizaka* i zaraz zabrać *